Fani filmów z Godzillą w roli głównej mogą świętować. Studio Toho ogłosiło, że „Król potworów” powróci w przyszłym roku.
Źrodło fot. Shin Godzilla; Hideaki Anno i Shinji Higuchi; Toho; 2016
i
Od czasu pierwszego filmu z 1954 roku ziejący radioaktywnym ogniem potwór zebrał wielu fanów na całym świecie. Nic więc dziwnego, że co kilka lat Godzilla powraca na wielki ekran.
Z okazji dzisiejszych urodzin „Króla Potworów” studio Toho ogłosiło, że w przyszłym roku fani doczekają się kolejnej produkcji z Godzillą w roli głównej. W najbliższych latach fani potwora będą więc mieli okazję obejrzeć kilka nowych tytułów.
Wiemy, że czeka nas Godzilla vs Kong 2, czyli kontynuacja zeszłorocznego hitu. Oprócz tego powstanie serial Godzilla and the Titans od Apple TV+.
Źródło fot.: Twitter / godzilla_jp
Ujawniono niewiele szczegółów na temat filmu z Godzillą od studia Toho, zatem nie wiadomo, czego można się po nim spodziewać. Przede wszystkim zdradzono, że reżyser Takahashi Yamazaki stanie za kamerą projektu. Premierę zaplanowano na 3 listopada 2023 roku. Będzie to więc rok oczekiwania dla fanów pochodzącego z Japonii potwora.
Apple TV kupisz tutaj
Ostatnim filmem o Godzilli wyprodukowanym w Japonii był Shin Godzilla z 2016 roku. Zatem można się spodziewać, że najnowszy projekt będzie zbliżony do tej niezwykle udanej i wysoko ocenianej wersji.
Aczkolwiek jest zdecydowanie zbyt wcześnie, żeby jednoznacznie to stwierdzić. Ustalona na przyszły rok data premiery może jednak świadczyć o tym, że prace nad filmem już się rozpoczęły. Dlatego też w najbliższych miesiącach z pewnością pojawią się szczegóły na temat nowego projektu z Godzillą w roli głównej.
Może Cię zainteresować:
Zapraszamy Was na nasz kanał na YouTube – tvfilmy, który jest poświęcony zagadnieniom związanym z filmami i serialami. Znajdziecie tam liczne ciekawostki, fakty, historie z planu i opinie.
ZASTRZEŻENIE
Firma GRY-OnLine S.A. otrzymuje prowizję od wybranych sklepów i usług, których oferty prezentowane są powyżej.
Przygodę z pisaniem zaczął na nieistniejącym już Mobilnym Świecie. Następnie tułał się po różnych serwisach technologicznych. Chociaż nie jest typowym graczem, a na jego komputerze znajduje się tylko Football Manager, w zeszłym roku wylądował w GOL-u. Nie ma dnia, w którym nie oglądałby recenzji nowych smartfonów, dlatego początkowo pisał o wszelkiego rodzaju technologii. Z czasem jednak przeniósł swoje zainteresowania bardziej w kierunku kinematografii. Przez większą część roku chodzi niewyspany, w związku z zarywaniem nocek na oglądaniu meczów NBA. Nadal jednak uważa, że Michael Jordan jest lepszy od LeBrona Jamesa, a koszykówka z lat 90-tych była przyjemniejsza dla oka.
więcej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS