A A+ A++

Winorośle posadzone na skarpie w okolicy Galerii Skałka przy al. Armii Krajowej Starachowicach w listopadzie ubiegłego roku ramach Miejskiej Winniczki, zostały teraz ogrodzone. Choć nie wszystkie sadzonki przyjęły się, Urząd Miejski nie rezygnuje z przedsięwzięcia.

Magistrat ogłosił zapytanie na wykonanie ogrodzenia. Wpłynęły trzy oferty. Za 2.639,58 zł brutto ogrodzenie wykonała firma Zakład Budowy i Konserwacji Terenów Zielonych Henryk Pryciak ze Starachowic.

Dalsze wydatkowanie pieniędzy na miejską winniczkę skrytykował na jednej z sesji Rady Miejskiej radny Dariusz Grunt. 

– Myślę, że pomysł miejskiej winniczki był fajny, ale nie sprawdził się. Do jakich celów ma służyć ta winniczka? Tylko dekoracyjnych? Czy do szkoleniowych ? Promocji? Kto będzie utrzymywał tą winniczkę? Z jakich środków? Trzeba to profesjonalnie utrzymywać. Komuś trzeba za to zapłacić. Odstąpcie od tego. Był pomysł, nie wyszedł, trudno… W takim ogrodzeniu chyba lepiej słonia postawić, będzie większą atrakcją turystyczną niż winniczka – mówił radny Dariusz Grunt.

Reklama 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRuszyła budowa zapory przy polskiej granicy z Rosją. Kreml już warczy
Następny artykułOchojska znowu w orkiestrze Putina?!