A A+ A++
Ewa Stachura-Pordzik (z lewej). Fot. P. Podsiadły

27 października podczas sesji tyskiej Rady Miasta odbyło się uroczyste pożegnanie szefowej Podstrefy Tyskiej Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej Ewy Stachury-Pordzik, która kierowała tą firmą przez 26 lat, a kilka tygodni temu przeszła na emeryturę.

– To osoba absolutnie niezwykła – mówił prezydent Tychów Andrzej Dziuba. – Całe swoje życie zawodowe, od 1978 roku poświęciła Tychom. Najpierw pracowała w Urzędzie Miasta, a od 1996 roku, kiedy pojawiła się szansa na powstanie u nas strefy ekonomicznej i podjęto decyzję, która miała tak ogromny wpływ na rozwój miasta i na los nas wszystkich, podjęła się jej stworzenia. To dzięki jej zaangażowaniu i pracy mamy w Tychach dziesiątki nowych firm z całego świata i tysiące nowych miejsc pracy. W imieniu całego tyskiego samorządu dziękuję Ewie za to dzieło, które jest powodem do dumy dla nas wszystkich, wszyscy nam zazdroszczą, a co więcej – to nie my zabiegamy o inwestorów, tylko przebieramy w firmach, które chcą do nas wejść – dziękował prezydent, który wraz z przewodniczącą Rady Miasta wręczył Ewie StachurzePordzik kwiaty i pracę tyskiego artysty Michała Litkiwa. Podziękowania złożył także następca pani prezes na stanowisku szefa Podstrefy – Rafał Żelazny oraz Sławomir Sobociński – przewodniczący Komisji Gospodarki Przestrzennej i Infrastruktury Rady Miasta, której Ewa Stachura -Pordzik przez wiele lat była ekspertem i ważnym głosem doradczym.

Głos zabrała także była prezes Podstrefy Tyskiej KSSE: – Pamiętamy nasze miasto z początku lat 90. Jest transformacja ustrojowa, zaczynają padać firmy, likwidowany jest kombinat ogrodniczy, fabryka domów, bezrobocie przekracza 20% i wtedy naprawdę miasto było w kryzysie – przypominała Ewa Stachura-Pordzik. – Byłam wtedy naczelnikiem Wydziału Działalności Gospodarczej UM i przychodziło do mnie wiele osób, które straciły pracę i pytały mnie co mają robić. Wtedy ulica Dąbrowskiego zamieniona była na targowisko i wtedy jedyna rada była: weź łóżko polowe i idź handlować, a jeśli masz samochód – idź na taksówkę. W takich realiach powstał pierwszy pomysł powstania specjalnej strefy ekonomicznej. 26 lat temu stałam przed ówczesną Radą Miasta i składałam deklarację, że zrobię wszystko co w mojej mocy, żeby te tereny, które zostały włączone do strefy były dla miasta zachowane, żeby byli inwestorzy, miejsca pracy i żebyśmy wszyscy mogli odetchnąć. Byłam wtedy do tego absolutnie nieprzygotowana i gdyby nie wsparcie wielu osób, pomoc pana prezydenta i współpraca z urzędem, nie udałoby się to dzieło – mówiła.

Ewa Stachura-Pordzik kierowała Podstrefą Tyską KSSE od 1996 roku. Wcześniej przez 18 lat pracowała w Urzędzie Miasta Tychy. Brała czynny udział w tworzeniu Agencji Promocji Rozwoju Gospodarczego Miasta Tychy oraz opracowała koncepcję Inkubatora Przedsiębiorczości. Angażowała się w projekty edukacyjne dotyczące kształcenia zawodowego w naszym mieście m.in. „Absolwent, czyli zdrowe sposoby radzenia sobie w życiu”, „Szkoła i co dalej? Moja kariera zawodowa”, „Twoja ścieżka zawodowa, „Mama w Strefie Szans”, „Absolwent w Strefie Szans”, „Poznaj swój potencjał zawodowy”, „Gimnazjalista w Strefie Szans”, „Wizyty studyjne u pracodawców”, „Wyprawa po przyszłość”, „Drzwi otwarte”. Zainicjowała w 2005 r. działalność galerii Stref Art oraz powołanie Stowarzyszenia Młodych Twórców Stref Art.

Obecnie obszar Podstrefy Tyskiej KSSE liczy ponad 450 hektarów, zaangażowane inwestycje to ponad 5 mld zł, stworzono ponad 14 tys. miejsc pracy

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWykaz dotyczący zawarcia umowy użyczenia dużej sali sportowej, która jest częścią nieruchomości oddanej w trwały zarząd na rzecz jednostki organizacyjnej, tj. I Zespołu Szkół im. Stanisława Staszica we Wschowie, przeznaczonej do użyczenia na czas oznaczony do 7,5 miesiąca w trybie bezprzetargowym
Następny artykułKról Karol III szuka pracownika. Można nieźle zarobić, jeśli sprosta się wymaganiom