„Start w gamedev” jest programem edukacyjnym pozwalającym na nabycie podstawowych kompetencji niezbędnych do rozpoczęcia kariery w branży gier. Dedykowany jest wszystkim osobom, które zastanawiają się nad tworzeniem gier, ale nie wiedzą od czego zacząć.
W pierwszej edycji programu zajęcia prowadzone są w trzech miastach: Częstochowie, Lublinie i w miejscu sobotniej konferencji – w Kłobucku. Na miejscu byliśmy z naszym mikrofonem. O projekcie mówił nam pełniący obowiązki dyrektora Centrum Rozwoju Przemysłów Kreatywnych, Mikołaj Turowski.
Mikołaj Turowski: Zdecydowanie odsyłam do naszej strony startwgamedev.pl i tam są wszelkie informacje dotyczące tego projektu i tego co będziemy robić. Dość mocno stawiamy na ten kanał, bo skoro mamy mówić o grach komputerowych i pewnej społeczności, no to nie bądźmy oderwani. Celem głównym naszego działania i tego wszystkiego jest pokazanie, że to jest tak naprawdę na wyciągnięcie ręki. Wystarczy chcieć. W tym przypadku wystarczy przyjść, zdobyć pewną wiedzę, a w przyszłości można trafić do tych dużych koncernów i czegoś się nauczyć.
O wyróżnieniu Kłobucka oraz jego wyborze do projektu „Start w gamedev” rozmawialiśmy z gospodarzem sobotniej (29.10) konferencji, burmistrzem Kłobucka Jerzym Zakrzewskim.
Jerzy Zakrzewski: To dla nas oczywiście wyróżnienie. Dlatego, że jesteśmy najmniejszym miastem z tej grupy. Cieszymy się i jednocześnie mamy nadzieje, że ta konferencja przyniesie nowe owoce w postaci nowych producentów gier komputerowych, bo taki jest przekaz tej konferencji. Oczywiście to już jest przemysł – to nie jest zabawa, to już jest poważny biznes. Dlatego chcemy żeby nasi mieszkańcy czy młodzi ludzie, bez względu na wiek oczywiście, ewentualnie podjęli się takiego zajęcia, działania (…). Wchodzimy mocno w nowoczesność. Ta konferencja będzie takim dobrym początkiem nowoczesności w tym wydaniu. Oczywiście nowoczesność Kłobucka to nie tylko gry komputerowe – żeby była jasność.
Wybór trzech miast: Lublina, Częstochowy oraz Kłobucka na miejsce konferencji nie był przypadkiem co podkreśla sekretarz stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego Szymon Giżyński.
Szymon Giżyński: Oczywiście, żeby ten pomysł był sensowny muszą to być miasta komplementarne, czyli zróżnicowane. Największym z tych miast jest Lublin (…). To jest już część gospodarki światowej, globalnej, gdzie my sobie całkiem nieźle radzimy i wszyscy analitycy wskazują, że to będzie przyszłościowa gałąź. Także warto w nią inwestować, przede wszystkim w młodzież, bo to się wiąże z wyborem drogi życia, z wyborem zawodu. Te konferencje przekształcają się w kursy weekendowe – cztery razy w sobotę i niedzielę – na których młodzież dostaje merytoryczną opiekę i wiedzę. Dostają pewną praktyczną możliwość, którą nie do końca mieli ich poprzednicy, którzy mają już ustabilizowaną pozycję przynajmniej na rynku krajowym.
Dzięki formie, to cyfrowe dziedzictwo przekazywać będzie można kolejnym pokoleniom Polaków, o czym mówi wicewojewoda śląski Robert Magdziarz:
Robert Magdziarz: Dzisiejsze czasy powodują, że świat IT bardzo blisko nas otacza, również tematy związane z wypoczynkiem, relaksem, ale i współzawodnictwem. Są gry oparte na rozwiązaniach informatycznych. Zachęcamy młodzież, która wybiera szkołę o profilu informatycznym, aby zapoznała się z możliwościami, technologiami i mogła to wykorzystać w swoim późniejszym życiu zawodowym do tworzenia produktów, które będą zawierały również nasze wątki patriotyczne, historyczne, bieżące – cyfrowe dziedzictwo, które będzie można w przyszłości przekazywać młodszym pokoleniom, które czasami, z przykrością, odchodzą od książki, ale będą mogły poznać, na przykład historię Polski poprzez multimedialne gry, które będą dostępne, stworzone przez właśnie tych młodych studentów, którzy zaczną swoje życie zawodowe.
Jak mówił nam Szymon Giżyński, udział w projekcie „Star w gamdev” jest i pozostanie otwarty w przyszłych edycjach.
Szymon Giżyński: Tutaj nie ma żadnych warunków formalnych. Nikogo nie będziemy edukować, ani reedukować, tylko zapraszamy do takiej specjalności, która jest również specjalnością rynkową. W innym państwach, na przykład Stanach Zjednoczonych, tam są najrozmaitsze odcienie tego przemysłu, ale patriotyczny nurt, silny nurt, taki pro-armijny jest bardzo silny. I tu nie chodzi o naśladowanie, tylko chodzi o to, żeby sięgnąć do własnych motywów, do własnych wzorców. To będzie realizowane, myślę, że nie na zasadzie jakiejś edukacji – wskazywania palcem, tylko to będzie nurt samoistny. Bardzo na to liczymy. (…) Ten przemysł growy jest przemysłem, który dla młodych ludzi jest też sposobem na życie.
Kogo zaproszono do udziału w konferencji obok młodych uczestników projektu?
Mikołaj Turowski: Zaprosiliśmy oczywiście gospodarza, czyli burmistrza Kłobucka, pobliskich wójtów, którzy tutaj działają i oczywiście ministra Szymona Giżyńskiego, sekretarza stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego, który ma pieczę nad tym programem. Nie ukrywam, wiążę z tym bardzo duże ambicje, ponieważ w trakcie jednego z naszych spotkać, powiedział nam, że bardzo by chciał, żeby z tych kursów za parę lat powstały wielkie firmy. Myślę, że będziemy tego od nich – może nie oczekiwali – ale budowali pewną szansę dla tych ludzi, którzy tutaj są.
Jakie główne założenia ma ten projekt?
Szymon Giżyński: Cyfrowe dziedzictwo narodowe. Cyfrowość to wiadomo, przyjdzie sama – już jest i będzie się rozwijać na własnych prawach. Natomiast, segment tego, miłości do kraju, patriotyzmu, to jest coś za co ministerstwo w sensie wychowawczym i kreatorskim odpowiada i tutaj nikomu nic nie narzucamy, tylko dajemy pewną propozycję. Myślę, że to jest bardzo właściwy i bezinteresowny kierunek działania.
Mikołaj Turowski: Są firmy, które są już gigantami światowymi, mają miejsce w Polsce i one tak naprawdę startowały z takich punktów jak to. To znaczy, spotykali się ludzie, którzy mieli pomysł, chcieli coś zrobić, mieli pewną ambicję i mieli bardzo dużo wytrwałości i o to nam chodzi. Chcemy poszukać ludzi, również w Kłobucku, którzy mają ochotę robić gry, chcą coś z tym zrobić i szukają jak w najlepszy sposób do tego podejść. Dlatego też, pozwoliliśmy sobie przygotować program, w ramach którego będą mogli spotkać się z profesjonalistami i będą mogli pewną wiedzę, bym powiedział, zdobyć, nauczyć się. Naszym głównym celem jest, tak naprawdę, zbudowanie pewnych ambicji i wiedzy. Finałem tego programu będą właśnie staże w tych dużych firmach, tak byśmy jak najbardziej mogli wykorzystać ten potencjał i pokazać, że to wszystko jest na wyciągnięcie ręki, żeby to łatwy i prosty sposób zrobić.
Czytaj także:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS