Zabawna wpadka Igi Świątek. Polka zaliczyła… “podróż w czasie”

Iga Świątek stawia właśnie kropkę nad “i” w kwestii bieżącego sezonu, biorąc udział w kończącym kampanię 2022 turnieju WTA Finals. Raszynianka ma za sobą zresztą już pierwszy triumf w zawodach, bowiem dokładnie 1 listopada ograła swoją pierwszą oponentkę, Darię Kasatkinę.

Rosjanka nie sprawiła przy tym specjalnych problemów naszej sportsmence – mecz zakończył się triumfem Świątek 6:2, 6:3. Po zakończeniu potyczki Polka wzięła tradycyjnie udział w konferencji prasowej – a w trakcie spotkania z dziennikarzami zaliczyła zabawną wpadkę, którą z sympatią opisała na Twitterze egipska dziennikarka Reem Abulleil.

Pod sam koniec wydarzenia naszej zawodniczce zadano pytanie dotyczące jej wspomnienia związanego z Venus Williams, jedną z najwybitniejszych amerykańskich tenisistek w dziejach. Wówczas 21-latce przyszła na myśl pewna bardzo konkretna sytuacja.

“Podczas mojego pierwszego turnieju WTA w Auckland Venus otworzyła przede mną drzwi, a ja miałam wtedy poczucie w stylu ‘wow’. To był mój najważniejszy moment w 2029 roku. Przepraszam, w 2019. Okej, muszę już lecieć” – rzuciła Iga Świątek, czym wywołała pewne rozbawienie wśród przedstawicieli mediów. Abulleil stwierdziła, że to najlepszy jak na razie finał konferencji prasowej podczas WTA Finals.

“Jedynka” światowego rankingu już niebawem zagra z Francuzką Caroline Garcią, która dała jej się we znaki w czasie lipcowego turnieju Poland Open. We współzawodnictwie rozgrywanym w Warszawie Garcia niespodziewanie ograła raszyniankę 6:1, 1:6, 6:4, potem zresztą zwyciężając również w finale zmagań.

Tegoroczne zawody WTA Finals potrwają do 7 listopada – Świątek była jedną z pierwszych zawodniczek, które wywalczyły sobie udział w tej rywalizacji, drugą była Tunezyjka Ons Jabeur, która na marginesie w swoim pierwszym meczu uległa Arynie Sabalence, a następnie ograła Jessicę Pegul … czytaj dalej