Nie wyobrażałam sobie, że na takie zdjęcia się zdecyduję, więc zastanawiałam się, jak mu powiedzieć, że ja tych zdjęć nie zrobię. Jednocześnie wiedziałam, że to jest najważniejszy stylista w branży i słynie z tego, że nie znosi sprzeciwu. Więc jeśli powiem, że tego nie zrobię, jest ryzyko, że już drugi raz nie będę z nim pracować. Jak więc odmówić, ale nie skreślić możliwości współpracy w przyszłości? Więc pokiwałam głową, że OK, że jasne, tylko czy to jest w ogóle legalne? I to słowo zmroziło wszystkich, nikt nie próbował mnie do niczego przekonać i od razu założyli mi inny look”.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS