A A+ A++

Zniknęły kolejne serca, ale bez obaw – informują w mediach społecznościowych członkowie stowarzyszenia Lubin 2006. Jak dodają, dwa serca, do których zbierane są plastikowe nakrętki, trzeba było odwieźć do naprawy, ponieważ pojawiły się na nich kolejne zniszczenia.

Fot. źródło: facebook Lubin 2006

Idea ustawiania metalowych serc jest bardzo prosta – mieszkańcy wrzucają do nich plastikowe nakrętki, te są później sprzedawane, a uzyskany w ten sposób dochód przekazywany na cele charytatywne.

Mimo bardzo dużego wsparcia ze strony lubinian, którzy chętnie zapełniają serca nakrętkami, zawsze najdzie się też grupa osób, która właśnie na metalowych sercach daje upust swoim emocjom. Tak było też w przypadku serc, które stoją przed wejściem do galerii Cuprum Arena oraz przy ulicy Leszczynowej, tuż przy klubie Fit Arena. Jedno zostało uszkodzone już wcześniej, drugie w ostatnim czasie.

„ Serca udały się do naprawy. Eliminacje usterek nie powinny zająć więcej niż dwa tygodnie, więc wrócą na swoje stanowiska zanim się obejrzycie” – czytamy na facebooku Lubin 2006.

Dodajmy, że wkrótce w mieście pojawią się nowe serca, staną w okolicach szkół i przedszkoli.

Termin operacji Nataszki wyznaczono na 20 listopada, a na jej koncie wciąż brakuje około 40 tys. zł

Dochód ze sprzedaży nakrętek zasili m.in. konto 4-letniej Nataszki, która w tym miesiącu ma zaplanowany termin operacji serduszka w Austrii. Do zabiegu pozostało już niewiele dni, a na koncie dziewczynki wciąż brakuje prawie 40 tys. zł. Jeśli ktoś chciałby pomóc, może to zrobić przez stronę pomagam.pl.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMiejskie pejzaże, covidowe przemyślenia. Wernisaż wystawy Damiana Waliczka i Miro Kowalczuka
Następny artykułZnicz pamięci – Stalowa Wola pamięta