A A+ A++

DGP: Premier Mateusz Morawiecki poinformował w miniony piątek o wyborze amerykańskiej technologii do budowy pierwszej polskiej elektrowni jądrowej. Jak pan skomentuje tę decyzję?

Vakis Ramany,: EDF przyjmuje do wiadomości stanowisko polskiego rządu w sprawie wyboru partnera technologicznego i przemysłowego dla pierwszej lokalizacji w ramach polskiego cywilnego programu jądrowego. Wyrażamy ubolewanie, że nasza wstępna oferta, oparta w 100 proc. na europejskiej technologii EPR, nie była przedmiotem rozmów dotyczących tej pierwszej lokalizacji w ramach konkurencyjnej procedury, w której główną rolę odgrywałyby aspekty techniczne, przemysłowe, handlowe i finansowe. EDF, ze wsparciem rządu francuskiego, podtrzymuje swoją zintegrowaną ofertę dla polskiego programu energetyki jądrowej. Oferta ta obejmuje dostawę całkowicie europejskiej technologii EPR, projektowanie, dostawę komponentów, budowę i uruchomienie reaktorów, a także wiele innych zobowiązań w zakresie usług wsparcia, które zaoferować może tylko partner, taki jak Grupa EDF, będący jednocześnie zintegrowanym operatorem elektrowni jądrowych, ich wiodącym projektantem i budowniczym. EDF apeluje o jak najszybsze zawarcie odpowiednich porozumień o współpracy na szczeblu politycznym i przemysłowym.

Zarzuca się wam, że za mało się staraliście?

Mamy pewność, że nasza oferta umożliwia, w ramach bliskiej współpracy pomiędzy polskim i francuskim przemysłem, spełnienie polskich ambicji w obszarze rozwoju energetyki jądrowej. Wierzymy, że stanowi rozwiązanie pozwalające na skonsolidowanie i przyspieszenie realizacji polskiego programu jądrowego. Chciałbym tu podać dwa przykłady naszych działań. W piątek, 28 października, EDF na prośbę ministra Mateusza Bergera oraz Ministerstwa Klimatu i Środowiska zorganizował warsztaty na temat finansowania elektrowni jądrowych na podstawie naszych doświadczeń z dotychczasowych budów EPR. W spotkaniu tym, podczas którego EDF zaprezentował i podzielił się swoim doświadczeniem w zakresie zabezpieczania zarówno kapitału własnego, jak i kredytowania dla projektów dużych elektrowni jądrowych, aktywnie uczestniczyło 20 polskich ekspertów i przedstawicieli biura ministra Bergera oraz resortu klimatu. Wszyscy uczestnicy sesji docenili unikalny charakter naszej specjalistycznej wiedzy w tym zakresie oraz to, jak bardzo pozyskanie finansowania wiąże się z zaufaniem do głównego wykonawcy takiego jak EDF. EDF może się dzielić wiedzą dotyczącą tych wszystkich zagadnień, ponieważ musiał i obecnie musi zajmować się tym wszystkim w ramach własnych projektów. Jest to doświadczenie wielu lat pracy. Żaden inny dostawca nie dysponuje takim doświadczeniem, które może bardzo przydać się Polsce. Nasi amerykańscy i koreańscy koledzy nie zbudowali do tej pory w Europie jakichkolwiek reaktorów AP1000 lub APR1400. Drugi przykład: w listopadzie br. eksperci EDF będą szkolić w Warszawie przedstawicieli spółek należących do polskiego łańcucha dostaw dla projektów jądrowych podczas dwóch sesji szkoleniowych zorganizowanych przez IGEIOŚ i finansowanych przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska.

Jak odniesie się pan do argumentów strony polskiej, że wybór partnera do budowy elektrowni ma znaczenie dla bezpieczeństwa kraju, co nabrało szczególnego znaczenia po inwazji Rosji na Ukrainę?

Oferta, którą złożyliśmy władzom polskim, cieszy się pełnym poparciem rządu francuskiego. Jest to zintegrowane rozwiązanie, które zabezpiecz … czytaj dalej
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBędzie mur na granicy z Rosją. Prace już ruszyły
Następny artykułHalloween pod domem Kaczyńskiego. “Trzykroć miauknął Jarka kot, tak i trzykroć Błaszczak wrzasł”