Mimo zerwania umowy, od kwietnia pracownicy Ambasady Rosji nie chcieli dobrowolnie oddać kluczy. Od lutego nie opłacali też czynszu. W skali miesiąca to około 12 tys. zł.
Nasz reporter Michał Dobrołowicz na miejscu zauważył, że na terenie ośrodka są dwie duże wille i kilka mniejszych budynków. Większość z nich jest mocno zniszczona.
Widać, że są w stanie rozkładu. Poodcinany jest dawno prąd. Część rzeczy została skradziona, widać ślady działania rabusiów. To około sześciu hektarów lasu, które były poza kontrolą leśników – opisuje dyrektor Lasów Państwowych Józef Kubica.
Dzisiaj rozpoczęła się inwentaryzacja sprzętu zgromadzonego na terenie ośrodka w miejscowości Skubianka. Ma ona potrwać około półtora miesiąca. Do końca roku zapadną decyzje, co dalej wydarzy się w tym miejscu.
Wolelibyśmy, żeby to wróciło do lasu, żeby wyburzyć budynki i posadzić las. Tu rośnie wiele grzybów, ten teren może służyć lokalnej społeczności. Możliwe, że znikną bramy, które prowadzą na teren ośrodka – dodaje.
Jeden z rozważanych scenariuszy to także – jak ustalił nasz reporter – stworzenie w Skubiance nowego ośrodka dla uchodźców.
Z nieruchomości w Skubiance Rosjanie korzystali od lat osiemdziesiątych.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS