W północnej Walii tuż po starcie z lotniska w Hawarden w samolot Airbus A300-600ST Beluga uderzył piorun. Po chwili mieszkańcy usłyszeli potężny odgłos eksplozji. Towarzyszyć miał mu biały rozbłysk.
“Mogę potwierdzić. Tuż po godz. 13:00 usłyszałem głośny huk. Czy Beluga została trafiona piorunem? Złapałem ten moment na mojej kamerze samochodowej” – napisał w mediach społecznościowych Glenn Smethurst.
Strażacy ruszyli z pomocą
Walijskie media donoszą, że w wyniku potężnego wyładowania elektrycznego doszło do uszkodzenia linii energetycznych, bo wkrótce Walijczycy zaczęli zgłaszać problemy z elektrycznością oraz telewizją kablową. Na miejsce wezwano straż pożarną.
– Wysłaliśmy dwie załogi. To była awaria zasilania elektrycznego. Nie doszło do pożaru budynku – przekazał rzecznik Straży Pożarnej i Ratownictwa Północnej Walii.
A czy maszyna bezpiecznie dotarła do celu? Rzecznik brytyjskiego oddziału Airbusa potwierdził doniesienia o incydencie i zapewnił, że samolot wylądował w niemieckim porcie lotniczym w Hamburgu bez szwanku.
“To rutynowe zdarzenie w lotnictwie. Samolot kontynuował swoją podróż zgodnie z planem. Zgodnie ze standardową procedurą operacyjną, maszyna zostanie poddana przeglądowi przed następnym lotem” – zapewnił rzecznik.
Samolot do zadań specjalnych
Maszyna, w którą uderzył piorun, oficjalnie nazywa się Super Transporter, ponieważ służy do przesyłania dużych ładunków. W branży częściej stosowana jest prostsza nazwa Beluga.
Źródło: walesonline.co.uk
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS