A A+ A++

– Kiedyś byliśmy z Anią i Robertem na kolacji i od słowa do słowa tak wyszło, że Robert i Ania powiedzieli nam, że jest to najważniejszy mecz sezonu i nas zapraszają – opowiadała. – Finansowaliśmy sobie przylot i hotel, bo nie można kogoś obarczać swoimi kosztami życia. Zresztą, najczęściej tak jest, że nawet jak para zaprasza na wesele, to z tego, co ja obserwuję i widzę, to goście za przylot płacą sobie sami. Wyobraźmy sobie teraz, gdyby Ania i Robert musieli płacić za wszystkich gości, którzy przyjeżdżają do nich, bo ich zapraszają. Nie wyobrażam sobie, żeby mieli być obarczeni kosztami takiego przyjazdu.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDrożej koleją po Małopolsce. Ceny biletów wzrosły od 1 zł do 3 zł
Następny artykułKumulacje w Eurojackpot i Powerball. Od tygodni nikt nie skreślił właściwych liczb