A A+ A++

Kwesty na Podkarpaciu

Od rana we Wszystkich Świętych na kilkudziesięciu cmentarzach Podkarpacia trwają kwesty. Większość z nich odbywa się na potrzeby podopiecznych Rzeszowskiego Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta. Niektóre zbiórki prowadzone są na ratowanie najstarszej nekropolii w Rzeszowie – Starego Cmentarza.

Zbiórka na rzecz podopiecznych albertynów jest największą i najstarszą kwestą w regionie. Odbywa się od 1989 r.

W tym roku w dniu Wszystkich Świętych od godz. 8 prowadzona jest na 39 cmentarzach: wszystkich w Rzeszowie, a także w innych miejscowościach regionu. Kwesta odbywała się też w niedzielę, ale tylko na sześciu cmentarzach Rzeszowa i okolicznych miejscowości.

Zbiórkę prowadzi około 1,5 tys. wolontariuszy. Są to głównie uczniowie ze szkół podstawowych, jak i ponadpodstawowych, ze szkolnych kół Caritas, zuchy, harcerze, członkowie Związku Strzeleckiego „Strzelec”, a także prezydent Rzeszowa Konrad Fijołek, radni, parlamentarzyści, przedstawiciele urzędu wojewódzkiego i marszałkowskiego oraz podopieczni i pracownicy albertynów.

Kwesta na Pęksowym Brzyzku

Ojczyzna to ziemia i groby. Narody, tracąc pamięć, tracą życie” to motto przypisywane francuskiemu marszałkowi Ferdynandowi Fochowi widnieje na murze jednego z najmniejszych cmentarzy w Polsce – na Pęksowym Brzyzku w Zakopanem. Spoczywają tu artyści, patrioci i sportowcy.

Niemal każdy nagrobek na tym wyjątkowym cmentarzu to dzieło sztuki. Wiele z nich wyszło spod dłut wybitnych zakopiańskich artystów. Jak wyjaśniła PAP Agata Nowakowska–Wolak z Podhalańskiego Oddziału Towarzystwa Opieki Nad Zabytkami im. Stanisława Witkiewicza, te zabytkowe nagrobki wymagają ciągłej pielęgnacji, a wiele z nich jest wykonanych z drewna.

Nagrobki na zakopiańskim cmentarzu zasłużonych to niejednokrotnie działa sztuki wykonane przez takich artystów jak Antoni Kenar, Władysław Hasior, Michał Gąsienica-Szostak czy Antoni Rząsa. Drewniane pomniki nagrobne, misternie rzeźbione krzyże wymagają stałej opieki konserwatorskiej. Niektóre mogiły są dawno opuszczone, ponieważ spoczywają tu także kuracjusze, którzy przyjeżdżali pod Tatry jeszcze na przełomie wieków. Ich nagrobki również wymagają systematycznej pielęgnacji

— powiedziała Nowakowska–Wolak, która organizuje od 30 lat kwestę na rzecz ratowania zabytkowych nagrobków w Zakopanem.

Unikatowe w swoją formie nagrobki z Pęksowego Brzyzka nawiązują niejednokrotnie do twórczości pochowanych tam osób, np. nagrobek architekta Stanisława Witkiewicza to elementy architektury podhalańskiej, a grób lutnika i sportowca Franciszka Marduły zdobi granitowy kontrabas. Nagrobek rzeźbiarza Władysława Hasiora wprost nawiązuje do jego twórczości, a na grobie legendarnego przewodnika tatrzańskiego Stanisława Gąsienicy–Byrcyna ustawiony jest granitowy głaz z jego wyrzeźbioną podobizną.

W dniu Wszystkich Świętych o raz w Dzień Zaduszny na zakopiańskim cmentarzu już po raz 30. odbywa się kwesta na rzecz ratowania zabytkowych nagrobków zlokalizowanych na Pęksowym Brzyzku i cmentarzu przy ul. Nowotarskiej. Przez te trzy dekady, dzięki zbieranym funduszom odnowiono ok. 200 zabytkowych nagrobków z kamienia, drewna i metalu. Wiele z nich renowacji było poddawanych dwukrotnie. Fundusze pozwoliły także na regularną pielęgnację ok. 50 opuszczonych mogił w tym ok. 20 osób zasłużonych dla kultury Zakopanego i Polski.

Kwesta na ratowanie nagrobków Cmentarza Zasłużonych Wielkopolan w Poznaniu

Kwestę na ratowanie nagrobków Cmentarza Zasłużonych Wielkopolan w Poznaniu, prowadzą od poniedziałku poznańscy przewodnicy PTTK. Na najstarszej miejskiej nekropolii znajdują się groby m.in. premiera Stanisława Mikołajczyka i b. prezydentów miasta.

Zbiórkę pieniędzy na renowację nagrobków przewodnicy organizują od 2000 r. Zachęcają odwiedzających w najbliższych dniach Cmentarz Zasłużonych Wielkopolan do hojnych datków. Przypominają też, że renowacja poszczególnych grobów jest kosztowna, potrzeb – bardzo dużo.

Zbiórka prowadzona będzie także we wtorek i w środę.

Dzięki dotychczas zebranym funduszom udało się już wiele zrobić. Prace prowadzono również w tym roku. W ich wyniku udało się odnowić 24 nagrobki. Warto zatem odwiedzić Cmentarz Zasłużonych Wielkopolan nie tylko po to, by wrzucić grosik do przewodnickiej puszki” – zachęcili przewodnicy z Koła Przewodników PTTK im. Marcelego Mottego w Poznaniu.

Cmentarz Zasłużonych Wielkopolan w Poznaniu jest miejscem spoczynku blisko 700 osób w tym prezydentów miasta Jarogniewa Drwęskiego i Cyryla Ratajskiego, weteranów wojen napoleońskich i powstań narodowych, społeczników, ludzi nauki i kultury.

Na cmentarzu spoczywa też premier Stanisław Mikołajczyk (1901-66), którego prochy w 2000 roku sprowadzono do Poznania i złożono przy alei głównej nekropolii.

22. kwesta na rzecz ratowania zabytkowych kaliskich cmentarzy

1 listopada na dwóch kaliskich nekropoliach odbywa się 22. kwesta na rzecz ratowania zabytkowych grobowców – poinformował wiceprezydent Grzegorz Kulawinek.

W ubiegłym roku – jak przypomniał wiceprezydent Kalisza – podczas kwesty udało się zebrać 20 tys. zł.

Za te środki na cmentarzu rzymskokatolickim odnowiono nagrobek Józefy Hadryś, przypadkowej ofiary zajść w Kaliszu w czerwcu 1905 roku, której pogrzeb przerodził się w manifestację antyrządową oraz dwie płyty epitafijne z grobowca rodzin Thanów i Hintzów na cmentarzu ewangelicko-augsburskim.

Fryderyka Hintz – jak przypomniała główny specjalista ds. ochrony zabytków w kaliskim urzędzie miasta Anna Woźniak – to producent fortepianów, u której praktykował Gustaw Arnold Fibiger, założyciel fabryki fortepianów i pianin. Z kolei rodzina Thanów była właścicielem Hotelu Drezdeńskiego, mieszczącego się niegdyś przy ulicy Grodzkiej.

Celem 22.kwesty jest zebranie środków na dokończenie prac przy grobowcu Thanów i Hintzów oraz na wykonanie konserwacji nagrobka Marii ze Świtalskich Czarnieckiej zmarłej w 1913 r.

Kwesty na ratowanie zabytkowych grobowców odbywają się od 2001 roku. W ciągu minionych 21 lat zebrano łącznie 175 tys. zł. Na cmentarzu prawosławnym wyremontowano grobowiec rodzinny Myszkiewiczów, Grabowskich, Katasanowów. Na cmentarzu ewangelicko-augsburskim odnowiono i uzupełniono metalowe ogrodzenie kaplicy Repphanów oraz przyścienny grób Leona Nieszkowskiego, prezydenta Kalisza w 1815 roku. Na cmentarzu rzymskokatolickim odrestaurowano grób Adama Chodyńskiego, zabezpieczono tablicę płk. Rafała Zajączka, wykonano remonty dachu kaplicy grobowej Rodziny Żuczkowskich, grobowca Henryka Mikołaja Milera, powstańca styczniowego i żołnierza oraz konserwację nagrobka kaprala 3. Szwadronu 2. Pułku Ułanów Bolesława Bogackiego, który poległ w wojnie 1920 roku. Na cmentarzu prawosławnym odnowiono nagrobek Marii i Anny Daragan, córek Michała Piotrowicza Daragana, carskiego gubernatora Kalisza.

48. Kwesta Powązkowska

48. Kwesta Powązkowska odbywa się w dniach 29, 30 października oraz w dniu Wszystkich Świętych, 1 listopada. Kwestowanie rozpoczyna się o godz. 9 i kończy się o zmroku.

Pieniądze z kwesty przeznaczymy na nasze działania w przyszłym roku. Planujemy odnowienie kolejnych 13 nagrobków. Kończymy aleję główną od Bramy św. Honoraty do Katakumb, a zajmujemy się głównie północną stroną Alei Katakumbowej

— poinformował w środę w Warszawie przewodniczący Społecznego Komitetu Opieki nad Starymi Powązkami im. Jerzego Waldorffa Marcin Święcicki.

Oprócz tego robimy oczywiście rozmaite indywidualne groby w zależności od stanu zniszczenia, potrzeb, tego czy ktoś to sfinansuje, ale koncentracja prac będzie na północnej stronie Alei Katakumbowej

— dodał.

W tym roku na kwestę zaproszono ok. 350 osób. Są wśród nich uczestnicy pierwszej kwesty w 1975 r. – Maja Komorowska, Damian Damięcki i Olgierd Łukaszewicz. Kwestować będą także Emilia Krakowska, Alicja Majewska, Kazimierz Kaczor, Artur Barciś i Magdalena Zawadzka.

Oprócz aktorów, dziennikarzy, muzyków i pisarzy zaproszenie otrzymali m.in. minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński, przedstawiciele władz Warszawy z prezydentem stolicy Rafałem Trzaskowskim na czele, wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska, Generalny Konserwator Zabytków Jarosław Sellin, artyści z zespołu „Mazowsze”, członkowie Towarzystwa Przyjaciół Warszawy, Towarzystwa Miłośników Kolei i Bractwa Kurkowego, także stypendyści fundacji Dzieło Nowego Tysiąclecia.

Po raz pierwszy do grona kwestarzy dołączą uczniowie liceum im. Adama Mickiewicza w Warszawie, którego absolwentami byli – pochowani na Cmentarzu Powązkowskim – m.in. Jan Kobuszewski, Edward Dziewoński, Jan Nowak Jeziorański, Wiesław Chrzanowski, Miron Białoszewski i Stefan Starzyński.

Święcicki poinformował, że w zeszłym roku Społeczny Komitet Opieki nad Starymi Powązkami wystąpił do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego o wpisanie Kwesty na Krajową listę niematerialnego dziedzictwa kulturowego.

Jeszcze żadna tradycja warszawska nie zdobyła takiego pięknego tytułu. Chcielibyśmy, żeby Kwesta Powązkowska była pierwszym takim wydarzeniem, które tak wrosło w tradycję Warszawy, że warto taki tytuł jej nadać

— powiedział.

Podkreślił, że „Powązki to jest najwspanialszy park, zbiór polskiej rzeźby na otwartym powietrzu”.

Pomniki nagrobne, rzeźby, kaplice były stworzone przez najwybitniejszych polskich architektów, rzeźbiarzy, artystów. Jest to wielkie dziedzictwo kulturowe, również materialne

— ocenił przewodniczący Społecznego Komitetu Opieki nad Starymi Powązkami.

Historia kwesty na Powązkach

Pierwsza kwesta na rzecz Powązek odbyła się 1 listopada 1975 r. Zorganizował ją, powstały rok wcześniej, Społeczny Komitet Opieki nad Starymi Powązkami. Wzięło w niej udział prawie 200 aktorów, muzyków, pisarzy i plastyków. Idea zbiórki na rzecz renowacji zabytków Powązek zyskała popularność i była kontynuowana również po śmierci założyciela Komitetu pisarza i krytyka muzycznego Jerzego Waldorffa. W 2014 r. Stare Powązki na mocy decyzji prezydenta Bronisława Komorowskiego uznano za pomnik historii.

Kwesta trwała nieprzerwanie od 1975 r. do 2019 r. Pandemia uniemożliwiła przeprowadzenie kwestowania na terenie Powązek w 2020 r. – cmentarze zostały zamknięte w ostatniej chwili. Kwestowanie na żywo zastąpiono zbiórką internetową. W 2021 r. wznowiono kwestowanie do puszek.

W ubiegłorocznej kweście udało się zebrać ponad 200 tys. zł. Dzięki dotychczasowym zbiórkom łącznie przeprowadzono 1518 prac konserwatorskich.

Poza kwestą konserwacja i renowacja zabytków Starych Powązek finansowana jest z dotacji m.st. Warszawy, Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego, a także z pieniędzy otrzymywanych od darczyńców – prywatnych osób, firm lub instytucji.

Cmentarz Powązkowski powstał dzięki Melchiorowi Szymanowskiemu, który w 1750 r. ofiarował 2,4 ha gruntu z przeznaczeniem na cmentarz katolicki. Pierwszym pochowanym na Powązkach był ksiądz Wincenty Bartłomiej Skrzetuski, którego pogrzeb odbył się w 1791 r. Na cmentarzu pochowano wielu wybitnych Polaków, m.in. Władysława Reymonta, Leopolda Staffa, Marię Dąbrowską, Stanisława Moniuszkę, Henryka Wieniawskiego i Jana Kiepurę.

Kwesta na cmentarzu przy Lipowej w Lublinie

Około 300 zabytkowych nagrobków zostało odnowionych w ciągu 35 lat kwesty na cmentarzu przy Lipowej w Lublinie. Najstarsze pomniki na tej nekropolii pochodzą z pierwszej połowy XIX wieku. W tym roku zbiórka na rzecz ratowania nagrobków potrwa do wtorku.

Wieloletni przewodniczący Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Lublina Stanisław Santarek powiedział w rozmowie z PAP, że ze środków zeszłorocznej zbiórki tj. 65 tys. zł., udało się odnowić cztery nagrobki z cmentarza przy ul. Lipowej.

W tym roku do renowacji wytypowaliśmy wstępnie tylko trzy nagrobki, ale za to duże. Dwa mają figury w formie złamanego drzewa, a w przypadku trzeciego na wysokim postumencie znajduje się figura Matki Boskiej. Wszystkie pomniki leżą w najstarszej części cmentarza z połowy XIX wieku

— poinformował 90-letni Stanisław Santarek, który obecnie pełni funkcję wiceszefa komitetu.

Uzupełnił, że w ciągu 35 lat zbiórki odnowionych zostało około 300 nagrobków. Zapytany o proces ich konserwacji podkreślił, że najpierw polega on na ręcznym oczyszczeniu kamienia z wykorzystaniem drewnianych łopatek, bez narzędzi metalowych.

Nagrobki wykonane są z bardzo miękkiego kamienia, piaskowca albo wapienia, więc bardzo łatwo byłoby je zarysować, a najmniejsza rysa to miejsce do zastoiny wody, która może spowodować rozsadzanie kamienia

— wyjaśnił Santarek, dodając, że przez to kamień ulega destrukcji z upływem lat.

Wieloletni organizator kwesty przypomniał, że rekordowa zbiórka miała miejsce w 2019 roku, kiedy udało się zebrać ok. 105 tys. zł.

Kiedyś analizowałem wyniki kwest w innych miastach. I okazało się, że w porównaniu z nimi, wkład lublinian na jednego mieszkańca jest dużo wyższy, niż w innych miastach

— powiedział Santarek.

Przekazał, że większość zbiórki stanowią tzw. wdowie grosze tj. 1,2,5 zł. Nawiązując do darczyńców przywołał sytuację, gdy sam kiedyś stał z puszką jako wolontariusz.

Podeszła do mnie staruszka, wyciągnęła z portfela 50 złotych i wkłada do puszki. Jednocześnie przepraszała, że tylko na tyle ją stać, ale nie ma więcej. Natomiast za kilkanaście minut widzę, że alejką zmierza dobrze sytuowany, jeden z lubelskich lekarzy. Gdy mnie zobaczył z daleka, to szybko wszedł między groby, dookoła mnie minął i poszedł do bramy

— opisał wiceprzewodniczący Społecznego Komitetu Odnowy Zabytków Lublina.

Jego zdaniem, mieszkańcy Lublina coraz bardziej przekonują się do kwesty, zaczepiają go na ulicy i dziękują za taką akcję. Opowiedział, że kiedyś zabrano z cmentarza na zimę figurę Matki Boskiej z jednego z nagrobków, aby poddać ją konserwacji.

Dosłownie następnego dnia do kancelarii cmentarza było kilka telefonów typu: „proszę księdza, ktoś ukradł figurę z nagrobka”. Widać, że ludzie pilnują, reagują, zaczynają doceniać

— stwierdził Santarek.

W tym roku kwesta na rzecz ratowania zabytkowych nagrobków na cmentarzu przy ul. Lipowej rozpoczęła się w niedzielę i potrwa do wtorku włącznie. Wolontariusze będą kwestowali w godz. 8-17.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWTA Finals. Magdalena Grzybowska: Triumf Świątek byłby wspaniałym zwieńczeniem jej świetnego sezonu
Następny artykułNuklearne szaleństwo „Gazety Polskiej”