W ostatni piątek premier Mateusz Morawiecki poinformował w mediach społecznościowych, kto wybuduje pierwszą elektrownię atomową w Polsce. Będzie to amerykańska firma Westinghouse. Zgodnie z zapowiedzią szefa rządu, w najbliższą środę Rada Ministrów podejmie w tej sprawie stosowną uchwałę.
Decyzję ws. wyboru wykonawcy, który zajmie się budową elektrowni, komentowali politycy zaproszeni w niedzielę do “Śniadania Rymanowskiego” na Polsat News.
W rozmowie dyskutowano nad opinią Leszka Millera, że sposób wyboru amerykańskiego przedsiębiorstwa do budowy pierwszej w Polsce elektrowni atomowej może otworzyć nowe pole konfliktu z Brukselą. Były premier przypomniał, że unijne prawo wymaga przeprowadzenia tzw. postępowania konkurencyjnego, w którym musi być kilku oferentów.
Fogiel: Miller anulował Baltic Pipe
Reprezentujący PiS rzecznik prasowy tej partii Radosław Fogiel został zapytany, czy jest zaskoczony wypowiedzią europosła Millera. Polityk odpowiedział, że nie jest mocno zaskoczony. – Jestem rozczarowany, że w ten sposób wypowiada się były premier – dodał.
Rzecznik formacji Jarosława Kaczyńskiego stwierdził, że Leszek Millera nie należy do jego autorytetów w kwestii bezpieczeństwa energetycznego, a jego „niestandardowe podejście” jest znane nie od dziś. – To przecież on po raz pierwszy anulował Baltic Pipe. Gdyby kontynuował to po rządach AWS-u, to my nie otwieralibyśmy tego połączenia z Norwegią kilka miesięcy temu – powiedział polityk PiS.
– To jest decyzja o strategicznym znaczeniu. To nie jest zamawianie papieru do drukarek w urzędzie – przekonywał Fogiel.
Polityk powiedział, że Polska nie może w każdej sprawie powoływać się na UE. – Musimy mieć swobodę wyboru dostawcy technologii nuklearnej. Mówienie o Unii Europejskiej, kiedy tak naprawdę realnie w UE jest tylko jedno państwo dysponujące technologią nuklearną, to albo lobbowanie za francuskim interesem, albo już takie kompletne niebiesko żółte z gwiazdkami klapki na oczach, że w sprawach zupełnie absurdalnych powołujemy się na Unię. Za chwilę będzie problem, że kauczuku nie sprowadzamy z Unii Europejskiej, mimo że on nie jest tam produkowany – powiedział Fogiel.
Czytaj też:
Mentzen: Z powodów politycznych opcja amerykańska była chyba najlepsza
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS