Oba zespoły do niedzielnego pojedynku przystąpiły z serią trzech meczów bez zwycięstwa i być może to miało wpływ na ich poczynania, bo grały bardzo ostrożnie i nie podejmowały zbyt dużego ryzyka. Optyczną przewagę miała na początku Cracovia, ale pierwsi sytuację bramkową wypracowali sobie gospodarze. Po kontrataku Filip Starzyński dośrodkował z prawej strony i piłka trafiła do wbiegającego Łukasza Łakomego, ale ten z kilku metrów trafił wprost w Karola Niemczyckiego.
Goście byli częściej przy piłce, ale sytuację bramkową wypracowali sobie dopiero wówczas, kiedy mieli okazję wyprowadzić kontratak. Szansę na trafienia do siatki miał Jewhen Konoplanka, ale źle trafił w piłkę i ta minęła bramkę. Była to najlepsza i właściwie jedyna okazja Cracovii w pierwszej połowie.
Bardziej aktywne w ofensywie było Zagłębie, ale też bez szaleństw. Po zamieszaniu w polu karnym z bliska do siatki piłkę skierował Jarosław Jach, ale był na spalonym. Kilka chwil później Starzyński uderzył z dystansu i trafił w słupek.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS