A A+ A++

Rosyjscy żołnierze nadal aktywni są w mediach społecznościowych. Skarżą się, że chorują na niezdiagnozowaną chorobę – informuje Biełsat.

Fot. Shutterstock

W mediach społecznościowych popularne jest nagranie żołnierzy z miasta Kowrow, którzy zostali powołani w ramach mobilizacji.

Zapędzili nas do jednego baraku, w którym powinno się znajdować 60 osób. Nas jest 125. Po trzech dniach wszyscy zaczęli mieć problemy z oddychaniem. Wszyscy mają kaszel z krwią – powiedział do kamery mężczyzna, który przedstawił się jako zastępca dowódcy plutonu 419. Gwardyjskiego Zmotoryzowanego Pułku Szkolnego.

Żołnierze skarżą się jednak na to, że nikt nie wie co to za choroba, bo nikt ich nie badał. Dowódcy nie chcą stykać się z chorymi i każą szukać pomocy na własną rękę. Tak właśnie mieli zrobić żołnierze idąc do prywatnego ośrodka. Tam jednak przepisano im antybiotyki i nie otrzymali właściwej pomocy.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPeugeot 508 SW PSE: Kombi z trzema silnikami
Następny artykułBędzie wyjątkowo ciepło. Prognoza pogody na Wszystkich Świętych