A A+ A++

Poeci są jak najczulsze sejsmografy wyczuwające nawet najmniejsze drgania jeszcze przed nadejściem wielkich wstrząsów. Może właśnie dlatego powinniśmy czytać wiersze, aby wiedzieć z wyprzedzeniem, co nas czeka.

„Ja chciałbym być poetą, bo dobrze jest poecie” – pisał w słynnym wierszu Andrzej Bursa. „Bo fajno jest poecie/ Nie musi w biurze ślipić/I w huk mu cała dyscyplina” – podśmiewywał się i żartował krakowski poeta. Zwykli śmiertelnicy ciekawi są, jak wygląda praca poety. Na to pytanie odpowiada w najnowszym tomie wierszy „Bruma”, w zupełnie odmiennym tonie, Jacek Dehnel. Czytamy w wierszu zatytułowanym „Odpowiadając pani która na spotkaniu autorskim zadała pytanie jak wygląda praca poety”: „Praca poety polega na tym że rano siada za biurkiem/ i przegląda wiadomości szeleszczące cudzymi życiami.// Praca poety polega na tym że je sobie wyobraża/ wchodzi w nie jak w cudze ubrania (…) Praca poety polega na tym że w słowach wyraźne ślady przeciągania zwłok z Polski na Białoruś nie może widzieć tylko konturów mapy ale wygniecione gałązki rozerwane/ źdźbła trawy srebrny ślad ślimaka tuż koło podeszwy ślimacze flaki/ rozsmarowane na zbrązowiałym liściu; musi widzieć chrząszcza który na chwilę przystanął na sześciu nogach widząc przeciąganie zwłok z Polski na Białoruś“.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMiller twierdzi, że KE może zablokować elektrownię atomową w Polsce
Następny artykułDni Wiedźmina Netflixa są policzone? Reakcje na odejście Henry'ego Cavilla