29 października jest Dniem Niewoli Inflacyjnej; od dzisiaj wszystko, co zarobią Polacy do końca roku, już zżarła inflacja – mówił w sobotę na konferencji prasowej w Poznaniu szef Nowoczesnej, poseł KO Adam Szłapka.
Szłapka na sobotniej konferencji prasowej przywołał nagrane rozmowy sprzed kilku lat z restauracji “Sowa i Przyjaciele”. Mówił, że na jednym z nich Mateusz Morawiecki “powiedział, że +Polacy mają zap… za miskę ryżu+”. “Wtedy to się wydawała zapowiedź, a dzisiaj możemy to odczytywać jako obietnicę, bo z dzisiejszej perspektywy nawet na tą miskę ryżu nie wystarcza” – powiedział.
Szłapka zaznaczył, że inflacja wynosi obecnie w Polsce 17,2 proc. Wskazał, że „jeśli ktoś zarabia 4 tys. zł miesięcznie, to w skali roku to jest 48 tys. zł. To przez tę inflację rocznie traci ponad 8 tys. 200 zł – czyli dwie pensje”.
„Można powiedzieć, że inflacja zżera Polakom ponad 1/5 ich dochodów. I według tego, co obliczyliśmy, na podstawie tego bardzo prostego obliczenia – wychodzi na to, że właśnie dziś, 29 października mamy Dzień Niewoli Inflacyjnej. Od dzisiaj każdy z nas, każdy z Polaków pracuje już tylko na to, co mu zjadła inflacja, już nic nie zarabiamy. Wszystko to, co od dzisiaj wypracowujemy do końca roku, do 31 grudnia, już zostało zjedzone przez politykę rządu Morawieckiego i przez politykę (prezesa NBP) Adama Glapińskiego” – mówił.
Wiceprzewodniczący Nowoczesnej Poznań Michał Przybylak podkreślił, że winnych tej sytuacji „najlepiej możemy odczytać z danych o inflacji bazowej”. Jak tłumaczył, „inflacja bazowa jest to taka inflacja, która wynika z przyczyn wewnętrznych; ze złej polityki NBP, czyli polityki pieniężnej i polityki fiskalnej państwa. Ta inflacja wynosi 10,7 proc. – a to oznacza, że za 2/3 drożyzny odpowiada polityka Prawa i Sprawiedliwości. Tylko 1/3 jest wynikiem wojny, Putina i przyczyn zewnętrznych” – wskazał.
W trakcie konferencji Szłapka nawiązał także do obecnego stanu polskiej gospodarki i wskazał, że poza najwyższą od wielu lat inflacją, „jest też najsłabsza od wielu lat złotówka, jest olbrzymie zadłużenie, są najwyższe ceny energii”. “Za to wszystko odpowiadają po prostu nieudacznicy, którzy do tego doprowadzili” – ocenił.
„Warto też powiedzieć o tym, że są na wyciągnięcie ręki pieniądze, które mogłyby w dużej mierze ustabilizować naszą gospodarkę – to są pieniądze z KPO. Wystarczy po nie sięgnąć, a polski rząd tego nie robi. Aż trudno uwierzyć w to, że można być tak nieudolnym, albo tak głupim, żeby tego nie robić. Wygląda po prostu na to, że jest to przemyślana polityka (ministra sprawiedliwości) Zbigniewa Ziobry, który szantażuje cały polski rząd, żeby Polskę z Unii Europejskiej wyprowadzić” – powiedział. (PAP)
autor: Anna Jowsa
ajw/ itm/
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS