Ortograficzni ignoranci łączcie się
Napis na pojemniku: „płyn do hłodnicy”
Gorliwi obrońcy okropnego błędu ortograficznego w Korzeniowie na tablicy poświęconej Dragonowi możecie wznieść wysoko swój patriotyczny sztandar. Choć od niemal 30 lat na tabliczkach informacyjnych na krzyżu oraz pomniku figuruje paskudny błąd ortograficzny: „horągiew”, nie jesteście sami.
Nie są sami dzielni obrońcy napisu na krzyżu w drodze na piękny Liwocz, gdzie króluje „piechór”. Oni też już nie muszą wytaczać najcięższych armat, aby udowodnić, że ten błąd ma uzasadnienie w patriotyczno-religijnym wzmożeniu.
Wszyscy uczestnicy internetowych dyskusji na dębickich portalach też już mogą sobie pogratulować. Błędy ortograficzne nie dyskwalifikują ani absolwenta wyższej uczeni, posiadacza matury czy szkoły zawodowej. Po tym co zobaczyłem w Sopocie i czym uraczył mnie mechanik samochodowy uważam, że wszystko można napisać.
W Sopocie w porcie rybackim w jednym z kutrów dostrzegłem plastikowy pojemnik. Zapewne „ku pamięci” członek załogi napisał na nim, że jest to „płyn do hłodnicy”.
W warsztacie samochodowym w Warszawie natomiast otrzymałem rachunek za usługę z wyszczególnieniem: „naprawa chamulca ręcznego”.
Przykładów ortografów z internetowych dyskusji nie warto podawać. Jest ich mnóstwo.
Andrzej Janiec
Redakcja nie ponosi odpowiedzialności za komentarze Internautów do artykułu:
Ortograficzni ignoranci łączcie się. Jeżeli uważasz, że komentarz powinien zostać usunięty, zgłoś go za pomocą linku “zgłoś”.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS