Od piątkowej publikacji artykułu the Wall Street Journal na rynkach pojawiło się sporo nadziei. Wczoraj umocnił je Bank Kanady, który co prawda po raz szósty podniósł stopy procentowe, ale mniej od oczekiwań. Rynki patrzą teraz w kierunku posiedzenia EBC. Stopa procentowa w Kanadzie wzrosła o 50bp to poziomu 3,75%. To poziom najwyższy od 2008 roku i wyższy niż w USA, ale oczekiwania rynku były na poziomie +75bp.
Gloablne tendencje, czyli przede wszystkim gra na pivot oraz wzrosty na EURUSD bardzo pomogły złotemu. Kurs EURPLN wrócił do wewnątrz przedziału wzrostowego i wczoraj przez moment dotarł już nawet do 4,71, zaś dolar przez moment notowany był poniżej 4,70. Nie należy jednak popadać w przesadną euforię. Trend na obydwu parach nadal jest wzrostowy, czynniki krajowe pozostają niestety niesprzyjające, a gra na pivot chwiejna.
Ostatnie „sukcesy” EURUSD i złotego będą dziś zakładnikiem decyzji EBC. Bank ma podnieść stopy o 75bp, co będzie oznaczać wzrost stopy depozytowej do 1,5%. Mając na uwadze, że przez lata była ona ujemna, sam ten fakt oznacza już znaczącą normalizację, rynki wyceniają jednak wzrost stóp do 3% w połowie przyszłego roku. Kluczowe będzie to, czy EBC (bezpośrednio lub pośrednio) podpisze się pod tymi oczekiwaniami, gdyż w ostatnim czasie sporo mówiło się o modelu Banku sugerującym mniejszą potrzebę podwyżek. Dla EURUSD próbującego po raz pierwszy od miesięcy złamać trend spadkowy to absolutnie krytyczny sygnał. Tak samo dla złotego, który jest „pasażerem” ruchów na głównej parze walutowej. Decyzja o 14:15, konferencja o 14:45, zaś w międzyczasie (14:30) dane o inflacji PCE z USA.
Dziś o 8:55 euro kosztuje 4,75 złotego, dolar 4,72 złotego, frank 4,78 złotego, zaś funt 5,48 złotego.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS