W ubiegłym tygodniu przed blokiem nr 5 na Osiedlu Młodych piły poszły w ruch. Ich ofiarą padło kilka drzew, które zostały przycięte. – To rzeź drzew – dosadnie komentuje pan Grzegorz, mieszkaniec bloku.
Nasz rozmówca wylicza, że przycięte zostały świerki, ale także jarzębina i lipa. Jak zaznaczył, świerki były jednym z powodów, dla których kupił mieszkanie właśnie w tym bloku. – Ja lubię naturę, a one tworzyły tu taki fajny zagajnik, dawały cień. Już wcześniej ścięli im ze trzy metry z góry, co już mnie przerażało, a teraz ucięli kolejne kilka metrów. Nie dość, że z góry ucięli, to jeszcze z boków. Zostały same pnie i kilka gałęzi. Przecież te drzewa do przyszłego roku nie przeżyją – denerwuje się pan Grzegorz.
Dlaczego drzewa przed „piątką” zostały przycięte? – Zrobiliśmy to na wniosek mieszkańców. Chodzi głównie o kwestie bezpieczeństwa. Te świerki były wysokie, sięgały trzeciego piętra. Mieliśmy zgłoszenie, że kiedy mocno wiało, świerk wyginał się we wszystkie strony i uderzał po oknach. Gdyby coś się stało, to my ponosimy za to odpowiedzialność. Poza tym obok jest parking. Jak uschnięta gałąź spadnie komuś na samochód, to też płacimy za szkody. Zresztą ludzie narzekali, że w mieszkaniach mają ciemno. Przycięliśmy o 30 procent, bo o tyle można. Uzgodniliśmy to z gminą – wyjaśnia Agnieszka Przywara ze Spółdzielni Mieszkaniowej Lokatorsko-Własnościowej w Sędziszowie Małopolskim. Dodaje, że w przyszłości spółdzielnia zamierza całkowicie zmienić teren zielony przed blokiem nr 5. W planach jest całkowita wycinka teraz przyciętych drzew, natomiast w ich miejsce ma być zasadzony szereg niskich drzew.
Świerki przed blokiem nr 5 zostały przycięte, ale docelowo mają zostać zastąpione innymi, niższymi drzewami.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS