A A+ A++

Amerykański Instytut Badań nad Wojną w połowie października zauważył, że Władimir Putin ogłosił koniec „częściowej mobilizacji” pod koniec miesiąca. Wówczas ma rozpocząć się „jesienny pobór”, który został odroczony o miesiąc, bo prawdopodobnie komisje uzupełnień były zajęte mobilizacją. Przewiduje się, że do wojska zostanie powołanych 120 tys. mężczyzn.

W Moskwie oficjalnie „częściową mobilizację” zakończono 17 października, a zaraz potem zrobił to obwód moskiewski. „Zakończone” mobilizacje były jednak wznawiane, w przypadku polecenia z ministerstwa obrony. Centrum Komunikacji Strategicznej Sił Zbrojnych Ukrainy na Telegramie donosi, że większość zmobilizowanych osób stanowią przedstawiciele rdzennej ludności zamieszkującej terytorium Rosji.

Wojna w Ukrainie. Ałtajczycy sprzeciwiają się mobilizacji

To wywołuje niezadowolenie lokalnych mieszkańców. „Pod pozorem mobilizacji w Rosji odbywa się ciche ludobójstwo rdzennej ludności. W Republice Ałtaju panuje oburzenie faktem, że 90 proc. poborowych to etniczni Ałtajczycy” – czytamy. Na nagraniu widać kobietę, która domaga się wglądu do listy zmobilizowanych mężczyzn, ale słyszy odmowę. Następnie przedstawicielka mniejszości ałtajskiej dopytuje się, dlaczego tylko ałtajscy mężczyźni są wcielani do wojska.

„Czystki etniczne pod pozorem mobilizacji. Mieszkańcy tej odległej republiki muszą walczyć nie z Ukrainą, ale ze swoim zbrodniczym rządem, który ich niszczy” – skomentował w mediach społecznościowych doradca szefa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Ukrainy Anton Heraszczenko.

Czytaj też:
W jednej z rosyjskich republik powstał ruch oporu. Płoną biura partii i punkty mobilizacji
Czytaj też:
Wagnerowcy rekrutują chorych więźniów. Oznaczają ich bransoletkami

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKamil Glik prawomocnie skazany. Sąd: Społeczna szkodliwość czynu jest znaczna
Następny artykułGod of War: Ragnarok – uważajcie na spolery w sieci