A A+ A++

Są kolorowe, wielkości piłeczki do ping-ponga lub piłki… do tenisa i nie bez powodu nazywa się je jawbreakerami, czyli “łamiszczękami”. Olbrzymie cukierki, które można bez trudu za parę złotych kupić w sieci, stają się coraz popularniejsze wśród dzieci. To jednak budzi przerażenie wśród dentystów. Powód?

Uwaga na “łamiszczęki” kolorowe i niebezpieczne

Twoje dziecko prosi o zakup kolorowego jawbreakera? Uważaj! W sieci pojawiły się twarde cukierki rozmiarów piłek do ping-ponga lub tenisa, po które najmłodsi sięgają coraz chętniej. Ich popularność nakręcają internetowe filmiki. Niestety, zabawa takim cukierkiem może źle się skończyć – przestrzegają dentyści!

– Już próba rozgryzienia niewielkiego, ale za to bardzo twardego cukierka, na przykład landrynki, dropsa czy lizaka, może spowodować uszkodzenie zębów i wymagać interwencji dentysty. Tymczasem w przypadku “łamiszczęk” mamy do czynienia z prawdziwymi cukierkami-potworami – mówi dr n. med. Piotr Rożniatowski, stomatolog z Medicover Stomatologia Plac Konstytucji w Warszawie.

– Wkładając do ust tak dużą słodko-kwaśną kulę, dziecko naraża swoje zęby przede wszystkim na mechaniczne uszkodzenie tkanek zmineralizowanych, w tym głównie na pęknięcie szkliwa. Często jest ono niezauważalne gołym okiem, ale konsekwencje mogą być naprawdę poważne – mówi.

Jakie konkretnie? – Przede wszystkim pęknięte powierzchniowo szkliwo jest zdecydowanie bardziej osłabione, co przy kolejnym kontakcie z jawbreakerami lub inną twardą przekąską może doprowadzić do głębszych uszkodzeń, w tym nawet do złamania korony – wyjaśnia stomatolog. 

To jednak nie koniec problemów. Nieleczone spękania niosą za sobą wiele powikłań. Przede wszystkim dziecko może uskarżać się na nagły przeszywający ból, który pojawia się z reguły przy piciu zimnych lub bardzo gorących napojów, a nawet przy nabieraniu powietrza, co jest skutkiem odsłonięcia unerwionej zębiny. Powszechnie nazywamy to nadwrażliwością.

Zobacz także: Wypróbowała trend z Tiktoka wylądowała w szpitalu 

Co więcej, spękane szkliwo otwiera drogę bakteriom do wnętrza zęba, a więc może być czynnikiem przyspieszającym rozwój próchnicy i jej powikłań. Konsekwencje to nawet narażenie dziecka na m.in. zapalenie miazgi czy złamanie tkanek zęba.

Nie tylko zęby. Poważne konsekwencje jedzenia popularnych słodyczy

– Dzieci sięgające po jawbreakery ryzykują bolesnymi uszkodzeniami innych struktur narządu żucia. Częste nagryzanie ekstremalnie twardego cukierka z dużą siłą, żeby ten się rozpadł, może negatywnie wpłynąć m.in. na stawy skroniowo-żuchwowe i mięśnie żucia, przyczyniając się m.in. do rozwoju napięciowego bólu głowy, a n … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułW czasach SUV-ów Toyota stawia na elektrycznego sedana. Oto model bZ3
Następny artykułSąsiad zapłaci nam za zalanie działki?