– Nie wykluczyłbym takiej opcji, bo Rosja jest teraz w położeniu, w którym nigdy nie spodziewała się znaleźć, i prawdopodobnie będzie eskalować sytuację na Ukrainie – powiedział premier Mateusz Morawiecki w programie “Washington Post Live”, pytany o możliwość użycia broni jądrowej przez Rosję.
Mateusz Morawiecki udzielił we wtorek wywiadu Davidowi Ignatiusowi z “The Washington Post”.
– Jasne jest, że Kreml nie postrzega Ukrainy jako jedynego pola bitwy – powiedział Morawiecki. Według niego inne pola to m.in. cyberprzestrzeń, gospodarka i propaganda.
ZOBACZ: Rosja. Maria Zacharowa: Zachód dostarczając broń Ukrainie, zbliża się do starcia militarnego z Rosją
– Mam nadzieję, że Niemcy wyciągnęły wnioski z tej lekcji, bo skutki są dla nich dość surowe: oznaczają recesję, może nawet głęboką recesję. Oznaczają najwyższą inflację od 1951 r. Niewiarygodne, prawda? – powiedział premier, odnosząc się do tematu kryzysu energetycznego w Europie.
Stwierdził, że Polska dość szybko potrafiła całkowicie odłączyć się od rosyjskiego gazu.
Morawiecki o przygotowaniach w Polsce
Mateusz Morawiecki mówił też o przygotowaniach w Polsce na różne scenariusze dalszego rozwoju wojny w Ukrainie.
– Z jednej strony, to są normalne przygotowania, ale z drugiej, jesteśmy częścią najsilniejszego sojuszu na świecie, NATO, i uważamy, że Putin i Kreml zatrzymają się przed użyciem katastrofalnej broni masowego rażenia – powiedział.
– Mamy już przygotowane dobre systemy przeciwrakietowe i przeciwlotnicze wspólnie z siłami USA i z naszymi przyjaciółmi ze Zjednoczonego Królestwa. Wiemy, że to nie jest stuprocentowa gwarancja, ale nasze niebo jest dość dobrze chronione – dodał.
an/The Washington Post
Czytaj więcej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS