A A+ A++

Za nami tydzień sezonu regularnego NBA, większość z drużyn rozegrała trzy spotkania i choć trudno na razie wskazać, ewentualne potrzeby poszczególnych drużyn, jednym z najaktywniejszych graczy na rynku powinni być Los Angeles Lakers. Jeziorowcy zaczęli sezon od trzech porażek, które powodują, że coraz więcej mówi się o potrzebie wymiany Russella Westbrooka. W grę ma wchodzić m.in. transfer z San Antonio Spurs.

Dziennikarz portalu The Athletic Shams Charania zapowiada, że Los Angeles Lakers wciąż będą szukać możliwości wymiany kończącej się po tym sezonie umowy Russella Westbrooka. Kontrakt jest warty 47,1 mln dol., a Lakers w wymianie są gotowi zaoferować także dwa niechronione wybory pierwszej rundy draftu w 2027 i 2029 r. W niedzielny wieczór Lakers przegrali trzeci kolejny mecz sezonu regularnego, tym razem z Portland Trail Blazers 104:106. Jeszcze na 4 minuty i 42 sekundy przed końcem meczu, gdy na parkiecie pojawił się Westbrook, Jeziorowcy prowadzili 98:90.

Westbrook zanotował złą końcówkę spotkania, a jego chybiony rzut z półdystansu na 30 sekund dopełnił obraz porażki. Lakers prowadzili wówczas jednym punktem i mieli na rozegranie akcji jeszcze 18 sekund. Latem Lakers mieli zapewnić trenera Darvina Hama, że ten będzie mógł usunąć Westbrooka z wyjściowej piątki. Zrobił to podczas jednego z przedsezonowych spotkań. Każde z trzech spotkań sezonu regularnego rozgrywający zaczynał jednak w pierwszej piątce.

Wczesny etap sezonu regularnego pokazuje, że Westbrook ma przebłyski dobrej gry w obronie, gra z energią. Dużym problemem jest jego skuteczność – 28,9 proc. z gry i 8,3 proc. za trzy. Lakers jako zespół trafiają zaledwie 21 proc. prób zza łuku. Jeziorowcy rozmawiali o niedoszłej wymianie z Indiana Pacers, na mocy której do LA mieliby trafić Myles Turner i Buddy Hield. Władze obu klubów omówiły różne rozwiązania, ale ostatecznie strony nie doszły do porozumienia, ponieważ Pacers chcieli oba wybory pierwszej rundy. Lakers nie byli gotowi na taki ruch.

Turner skręcił kostkę przed początkiem sezonu, ale powinien za niedługo wrócić. Lakers liczyli, że Westbrook odnajdzie się w systemie Hama, jednocześnie sondując rynek w poszukiwaniu korzystnej wymiany. Każdy klub chciał jednak dwóch wyborów pierwszej rundy. Jeziorowcy liczą, że wraz z upływem czasu kolejne drużyny będą odpadać z walki o play-offów i tym samym chętniej pozbędą się wartościowych graczy, osłabią skład, by powalczyć o jak najwyższy wybór w przyszłorocznym drafcie.

Jednym z potencjalnych celów transferowych ma być Terry Rozier z Charlotte Hornets. Lakers sprawdzali jego dostępność jeszcze latem i wciąż są nim zainteresowani – donosi dalej Charania. Ewentualny transfer będzie zależał od wyników Hornets, którzy mimo kontuzji LaMelo Balla wygrali dwa z pierwszych trzech dotychczasowych meczów. Kolejnym graczem na radarze Lakers jest Josh Richardson z San Antonio Spurs, w którym gra Jeremy Sochan. Charnia wskazuje, że należy w najbliższych tygodniach bliżej przyglądać się ruchom Lakers z Pacers, Hornets i Spurs.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWraca bezpośredni pociąg ze Starachowic do Warszawy, ale nie na długo
Następny artykuł​Wasilewski: W sieci nie widzimy strat ukraińskich