Zamek w Książu Wielkim jest mi znany chyba od zawsze, byłam tam jednak tylko raz, kiedy miałam 15, czy 16 lat. Mieszkałam niedaleko i dotarłam tu kiedyś podczas wycieczki rowerowej. Było to dawno temu i nie interesowała mnie wtedy w ogóle historia tego miejsca, a i do dziś nie zapamiętałam nawet, jak zamek na Mirowie właściwie wyglądał. Wreszcie nadszedł dzień, kiedy zdecydowaliśmy się obejrzeć go z bliska.
Gdzie to jest?
Jadąc trasą z Kielc do Krakowa, wjeżdżając do Książa Wielkiego możecie zauważyć po prawej stronie wieżyczki zamku, ledwie wystające ponad otaczające je drzewa. Aby dotrzeć do zamku, trzeba z drogi krajowej nr 7 skręcić w lewo, tuż za kościołem w Książu Wielkim. Dalej poprowadzą Was drogowskazy na Zamek na Mirowie. Droga biegnie do końca wsi, pomiędzy stawami hodowlanymi. Do zamku trzeba skręcić raz jeszcze w lewo. Dojechać można prawie pod sam budynek – tuż przed zakazem wjazdu dalej znajduje się niewielki parking.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS