A A+ A++

W czwartek FC Barcelona wreszcie wróciła na dobre tory po nieudanych meczach z Interem Mediolan i Realem Madryt. Zespół Roberta Lewandowskiego m.in. po dwóch golach Polaka pokonał pewnie półfinalistę ostatniej edycji Ligi Mistrzów Villarreal 3:0. W niedzielę drużynę z Katalonii czeka równie trudne zadanie, gdyż ich rywalem będzie na Camp Nou dobrze spisujący się w tym sezonie Athletic Bilbao, którego trenerem jest były szkoleniowiec Barcy Ernesto Valverde. 

Zobacz wideo
Lekcja futbolu, momentalnie upokorzenie. “Ole, ole, ole” na trybunach

“Zmęczenie i dolegliwości”. Xavi zapowiada kolejne zmiany w składzie Barcelony

Mimo że przeciwko Villarreal Barcelona wreszcie zagrała na miarę oczekiwań, jej trener Xavi nie zamierza postępować zgodnie z zasadą, że “zwycięskiego składu się nie zmienia”. Na konferencji prasowej przed niedzielnym meczem z Athletikiem trener Barcy zapowiedział kilka zmian w wyjściowym składzie.

– Zrobimy kilka zmian, ponieważ w zespole są zmęczenie i różne dolegliwości. Jedne zmiany będą mniej wymuszone, inne bardziej. Chciałbym utrzymać niektórych piłkarzy w rytmie meczowym, ale musimy mieć pewność, że zespół będzie przygotowany na 100 proc. – tłumaczył Xavi. 

Jednym z piłkarzy, który może wrócić do podstawowej jedenastki, jest niezmiernie krytykowany po meczach z Interem i Realem Sergio Busquets. – Gra defensywnego pomocnika często się zmienia, zależnie od tego, ile ma on miejsca do gry. Pod kątem tworzenia przestrzeni, dyktowanie tempa gry, Busquets jest mistrzem z ogromnym doświadczeniem. Zawsze wie, gdzie się ustawić, jest bardzo ważny dla zespołu. Podobnie jak Frenkie, niezależnie gdzie zagra – komplementował swojego kapitana szkoleniowiec Barcelony.

Burza w Anglii po zachowaniu Ronaldo. “Tak się go nie traktuje”

Nie oznacza to jednak, że zastępujący z powodzeniem Busquetsa Frenkie de Jong na pewno zasiądzie na ławce. – Ostatnio spisał się dobrze jako wolny elektron, może grać zarówno jako “ósemka”, jak i jako “szóstka”. To piłkarz, którego bardzo lubię – zaznaczał Xavi. 

Hernandez wytłumaczył także, dlaczego w ostatnim czasie nie oszczędza niespełna 20-letniego Pedriego. – Próbuję dać mu odpoczynek, podobnie jak większości piłkarzy, ale on jest fundamentalny w naszej grze, rozumie wszystkie koncepty i jest bardzo dojrzały. W wieku 19 lat jest kluczowy w naszym systemie. Chcemy dać mu odpocząć, ale kalendarz jest bardzo trudny i intensywny, musimy być gotowi na 100 proc. – argumentował.

Gotowy do gry jest także Gerard Pique, który przy wejściu na boisku z ławki rezerwowych w czwartek został wygwizdany przez kibiców Barcelony. – Jest pełen energii, zgrany z grupą i przygotowany do gry. Jest skoncentrowany i moim zdaniem wygląda dobrze. – zakończył Xavi.

Niedzielny mecz 10. kolejki La Liga FC Barcelona – Athletic Bilbao rozpocznie się o godzinie 21:00. Relacja na żywo na Sport.pl. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKaczyński skomentował sprawę pijanego posła swojej partii. „Trzeba szczęścia”
Następny artykułNakło nad Notecią: Kiermasz Charytatywny na rzecz pomocy społeczności Zespołu Szkół im. S. Staszica