Chełmski szpital uruchomił kotłownię i już podaje ciepło na oddziały. Wcześniej na niskie temperatury narzekali i pacjenci, i pracownicy. Na niektórych oddziałach, np. pediatrii, dogrzewano farelkami.
Chełmski szpital ma własną kotłownię na gaz ziemny. Jego ceny, jak wszystkich nośników energii, poszybowały w górę. Szpital zwlekał z uruchomieniem ogrzewania, a pacjenci zarzucali kierownictwu lecznicy, że oszczędza ich kosztem.
– Na oddziałach jest zimno, na pediatrii pielęgniarki dogrzewały sale farelkami, żeby dzieci nie marzły – denerwowali się.
Skarżyli się też pacjenci innych oddziałów a także pracownicy.
– Nie mieliśmy bezpośrednich skarg na niską temperaturę, ale problemu już nie będzie, bo kotłownia została uruchomiona i kaloryfery są ciepłe – mówi Mariusz Kowalczuk, zastępca dyrektora ds. administracyjnych w szpitalu w Chełmie.
Dyrektor przyznaje, że cena gazu dla szpitala wzrosła o około 350 procent. I teraz to ogromne obciążenie dla lecznicy. W 2021 roku szpital miał dwie umowy na dostawę gazu. Pierwsza, sześciomiesięczna opiewała na ok. 685 tys. zł. Kolejna, która obowiązywała do kwietnia br., już na 3,5 mln zł. Kolejna umowa zawarta od kwietnia do końca przyszłego roku opiewa na 4,3 mln zł. (bf)
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS