A A+ A++

Czyżby problemy Donalda Tuska sprawiały radość Grzegorzowi Schetynie? Był szef Platformy Obywatelskiej nie krył swojego uśmiechu podczas rozmowy z Robertem Mazurkiem na antenie RMF FM, pytany o wręczoną synowi Donalda Tuska łapówkę.

CZYTAJ TAKŻE:

— Wspólnik Falenty sypie Nowaka i syna Tuska. Mamy protokoły! Twierdzi, że wręczył Michałowi Tuskowi 600 tys. euro

— Antoni Macierewicz: To afera Tuskowa. Najpierw przesłuchani powinni zostać Donald Tusk i jego syn. Co zrobiono z tymi pieniędzmi?

— A to dobre! Nerwowe reakcje polityków KO na próbę wręczenia… reklamówki z Biedronki. „Puknijcie się w głowę!”. WIDEO

600 tys. euro dla syna Tuska

Prokuratura Krajowa upubliczniła na swojej stronie protokoły dotyczące zeznań wspólnika biznesowego skazanego za podsłuchy najważniejszych osób w państwie Marka Falenty – Marcina W. Ujawnienie tych materiałów zapowiadał we wtorek prokurator generalny Zbigniew Ziobro.

Ujawnienie ma związek z m.in. z publikacją „Newsweeka” – tygodnik napisał, że Marcin W. zeznał w śledztwie dotyczącym spółki, której współwłaścicielem był Falenta, że zanim taśmy nagrane w restauracji „Sowa i Przyjaciele” wstrząsnęły polską sceną polityczną, trafiły w rosyjskie ręce, a „prokuratura wszczyna śledztwo, ale unika wątku szpiegostwa” w tej sprawie.

Ws. publikacji „Newsweeka” wypowiedział się szef PO Donald Tusk. Przekonywał, że tylko komisja śledcza, niezależna od ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, mogłaby wyjaśnić, na czym polega wpływ rosyjskich służb na energetyczną politykę PiS-u. Uznał też Marcina W. za wiarygodnego świadka.

Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro w związku z tym, że Tusk „publicznie postawił poważne oskarżenia wobec prokuratury dotyczące rzekomego zatajania informacji i zaniechań w śledztwie”, zdecydował o ujawnieniu protokołów zeznań Marcina W.

Z protokołów tych wynika, że w 2017 r. i 2018 r. Marcin W. zeznał, że wręczył łapówkę w wysokości 600 tys. euro M.T. „synowi byłego premiera”. Michał Tusk oświadczył, że to „totalne bzdury”.

Słabo skrywana radość Schetyny

O sprawę na antenie RMF FM zapytany został Grzegorz Schetyna.

W którą wersję pan wierzy bardziej? Że rację miał PiS, który mówił, że Marcin W. jest człowiekiem niewiarygodnym, czy też to uczciwy i prawdomówny biznesmen? Tylko wtedy okaże się, że to nieprawda, że dał 600 tys. euro łapówki Tuskom, a konkretnie przekazał je Michałowi Tuskowi. Ale rozumiem, że był to prezent dla tatusia

— powiedział prowadzący rozmowę Robert Mazurek.

Uśmiechnięty od ucha do ucha Grzegorz Schetyna odparł:

To oczywiście nieprawda to, co mówi, bzdura.

W tym przypadku nie potrzeba nawet specjalisty od mowy ciała, aby stwierdzić, że narastające problemy Donalda Tuska są doskonałym prezentem dla byłego szefa Platformy Obywatelskiej.

wkt/TT/PAP

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGrają w Klasach A i B
Następny artykułOrban porównał Komisję Europejską do gościa w barze z piwem