A A+ A++

– Komisja śledcza? Po co?! Żeby odwracać uwagę obywateli od realnych problemów? – mówi Interii senator Jacek Bury z Polski 2050 Szymona Hołowni, który jest stanowczo przeciwny komisji śledczej ds. afery podsłuchowej. – Jest coraz mniej pieniądza na rynku. Rządzący ściągają go przez ukryte opłaty i zawyżone ceny energii, obywatele i firmy na tym cierpią. Zamykają się pralnie, restauracje, piekarnie. To są realne problemy. Idzie potężny kryzys – dodaje Bury.

Kilka dni temu Donald Tusk zaproponował powołanie komisji śledczej w sprawie afery podsłuchowej. Co ciekawe, siedem lat temu taką komisję chciało powołać Prawo i Sprawiedliwość. Teraz jednak sytuacja się odwróciła – politycy PiS nie są przychylni jej powstaniu a PO przeciwnie. Z kolegami z Platformy nie zgadza się natomiast senator Polski 2050 Jacek Bury.

– Polska scena polityczna opiera się głównie na emocjach i – brzydko mówiąc – nawalaniu się pałami. Czas zająć się Polską a nie partiami, szczególnie w czasach kryzysu. Problemami obywateli, a nie Kaczyńskiego czy Tuska. Będziemy to bardzo mocno akcentować – zapowiada Bury w rozmowie z Interią.

– A co oni chcą nam zaserwować? Jakaś tam łapówka, która niby poszła do Tuska? Boże kochany, jakie to ma znaczenie dla polskiego obywatela? Chyba tylko takie, by dalej nawalać się pałami i odwracać uwagę od rozpoczęcia potężnego kryzysu gospodarczego. Przecież będzie brakowało energii, ludzie będą mieć problemy z zaopatrzeniem nie tylko w gaz i węgiel, ale prawdopodobnie i żywność. A starzy politycy wolą igrzyska! – przekonuje senator Polski 2050.

Publikacja na nowo wznieciła emocje wokół afery podsłuchowej

Całą historię na nowo obudziła publikacja “Newsweeka”, ukazująca niejasne powiązania bohaterów ówczesnej afery z Rosjanami. Dzień później poderwał się Tusk, który zaproponował powołanie komisji śledczej badającej aferę podsłuchową. Na reakcję Prokuratury Krajowej nie trzeba było długo czekać – obiecała, że upubliczni akta sprawy i tak się stało. Tyle tylko, że pokazano nie te fragmenty dotyczące publikacji, ale zupełnie inny wątek – zeznania Marcina W. dotyczące domniemanego przekazania łapówki synowi Tuska. Sam Michał Tusk, w Onecie, nazwał te rewelacje bzdurą.

Donald Tusk wypowiedział się na ten temat w Polsat News: – Nie dam się zastraszyć. Nie próbujcie nawet. To nie przyniesie żadnego rezultatu – mówił były premier.

Jednocześnie wciąż trwa dyskusja nad powołaniem komisji śledczej w sprawie afery taśmowej. Jedni są jej przeciw … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSensacja! Simona Halep zawieszona za doping
Następny artykułWęgiel dla gospodarstw domowych