“Niby często jestem na ekranie, ale tak naprawdę nie siedzę w pracy tak długo jak na przykład osoby pracujące w korporacjach. Na pewno nie jest to osiem czy dziesięć godzin dziennie. Jasne, czasem zdarza się, jak w przypadku “The Voice”, że mamy cztery pełne dni zdjęciowe z rzędu. Wtedy niewiele się widzę z synkiem, ale potem przez miesiąc mam większy spokój – idę na cztery godziny do ‘Pytania’, a później jestem cała dla swojego dziecka” – opowiadała Małgorzata Tomaszewska. Prezenterka zdradziła także, że synek często towarzyszy jej w telewizyjnym studio, choć korzysta też z pomocy niani.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS