A A+ A++

Firmy zajmujące się gospodarką odpadową, tj.: odbiorem, transportem, przetwarzaniem, utylizacją odpadów, muszą być zarejestrowane w Rejestrze-BDO (bazy danych o produktach i opakowaniach oraz o gospodarce odpadami). Kogo to dotyczy w praktyce?

Po co powstała Baza Danych Odpadowych?

Jednym z celów BDO jest poprawa i uszczelnienie gospodarki odpadowej w Polsce. Ma ona także pozwolić na śledzenie masy przemieszczanych śmieci. Po 1 stycznia 2020 r., jeżeli firmy nie znajdą się w rejestrze-BDO, nie będą mogły wystawiać dokumentów, przyjmować odpadów. 

– Odchodzimy od dokumentacji papierowej na rzecz cyfrowej. Dokumentacja papierowa ma szereg mankamentów. Często niestety nie odpowiadała rzeczywistości, przez co odpady “znikały” w systemie. Brak elektronicznego monitorowania odpadów spowodował, że obecnie mamy ok. 3,5 mln ton porzuconych odpadów. Po pierwszym stycznia odpady będą znacznie lepiej monitorowane. Od nowego roku do bazy dostęp będą miały też instytucje kontrolne jak np. Inspekcja Ochrony Środowiska – powiedział wiceszef Ministerstwa Klimatu Sławomir Mazurek. 

Kto musi się zarejestrować w bazie BDO?

Nowe przepisy nie dotyczą każdego przedsiębiorcy. Obowiązek znalezienia się w bazie dotyczy tych firm, które do tej pory – w formie papierowej (odpowiedniej dokumentacji) – rozliczały się z odpadów. Po pierwszym stycznia 2020 r. będą to robić w formie elektronicznej.   Do bazy nie muszą rejestrować się też mieszkańcy czy rolnicy, którzy gospodarują na mniej niż 75 ha.

– Chcę zdementować informację, że w bazie danych powinien zarejestrować się każdy fryzjer, krawiec, każdy drobny zakład usługowy. Podmioty te, jeśli wytwarzają tylko i wyłącznie odpady o składzie i charakterze odpadów komunalnych, a znakomita większość bądź wszystkie takie odpady wytwarza, nie muszą rejestrować się w bazie BDO – wyjaśnia dyrektor departament gospodarki odpadami w MK Magda Gosk.

Rejestracji można dokonać na stronie internetowej. System BDO jest dostępny pod adresem: https://rejestr-bdo.mos.gov.pl/

Jakie odpady nie podlegają ewidencji?

Odpady powstające w ramach działalności biurowej lub innej drobnej działalności gospodarczej, o charakterze i składzie podobnym do powstających w gospodarstwach domowych, niezawierające odpadów niebezpiecznych, mogą być potraktowane jako odpady komunalne. Chodzi np. o makulaturę, opakowania, meble i inne odpady wielkogabarytowe.

W związku z czym podmioty prowadzące drobną działalność usługową np. księgową, doradczą, prawną lub inną biurową, fryzjerską, krawiecką, kosmetyczną (o ile nie wytwarzają odpadów medycznych, w wyniku przeprowadzanych zabiegów z zakresu medycyny estetycznej np. strzykawki, skalpele) są zwolnione z wpisu do rejestru-BDO jako wytwórcy odpadów komunalnych.

Jako odpady komunalne można potraktować również elektroodpady, które nie mają składników niebezpiecznych. Chodzi np. o czajniki elektryczne, czy zużyte tonery do drukarek. 

Statystyczny Polak wytwarza ponad 300 kg odpadów komunalnych rocznie. 

Ewidencji nie podlegają również odpady, o których mowa w rozporządzenia Ministra Środowiska z dnia 12 grudnia 2014 r. w sprawie rodzajów odpadów i ilości odpadów, dla których nie ma obowiązku prowadzenia ewidencji odpadów, o ile są wytwarzane w ilości nie większej niż określona w tym rozporządzeniu. Obecnie trwają prace nad rozszerzeniem tego katalogu.

W projekcie rozporządzenia dostępnego na stronach RCL czytamy, że do BDO nie będą musieli się zarejestrować przedsiębiorcy wytwarzający m.in odpady metalowe do 10 ton rocznie; odpadowe tonery drukarskie do 200 kg rocznie; opakowania z metali do 1 tony rocznie; opakowania wielomateriałowe do 200 kg rocznie; opakowania szklane do 500 kg rocznie; przeterminowane produkty spożywcze do 100 kg rocznie; magnetyczne i optyczne nośniki informacji (np. płyty CD, dyski twarde) do 50 kg rocznie; odpady betonu oraz gruz betonowy do 10 ton rocznie.

Problemy z rejestracją do bazy BDO

Choć termin rejestracji dawno upłynął, zarejestrowało się w BDO jedynie ok. 167 tys. firm, a powinno ok. 300 tys. PiS rozważa projekt do Sejmu z szybką ścieżką legislacyjną, aby przesunąć w czasie wdrożenie BDO, i aby  jeszcze przez pół roku można było równolegle prowadzić papierową ewidencję odpadów.

Brak rejestracji w BDO uniemożliwi po nowym roku działalność w obszarze gospodarki odpadami. Za działalność w tym obszarze bez wymaganego wpisu do bazy grozić mogą wysokie kary finansowe (do 1 mln zł).

Wiceminister Mazurek zaznaczył, że na początku organy kontroli będą pouczać, pomagać przedsiębiorcom, a nie karać. – Kontrola to też okazja do pomocy. Bardzo często pomagają one firmom i nieprawidłowości są usuwane – dodał.

ja

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKatarzyna Szymczak-Dampc powołana do zarządu Dekpolu
Następny artykułProtest rezydentów już w styczniu 2020 r.