A A+ A++

Karim Benzema otrzymał Złotą Piłkę za rok 2022. Francuz zasłużył na tę prestiżową nagrodę, dzięki fenomenalnej formie w barwach Realu Madryt. Klub prowadzony przez Carlo Ancelottiego przy znacznym udziale napastnika wygrał mistrzostwo Hiszpanii oraz Ligę Mistrzów. 

Zobacz wideo
Zbigniew Boniek: Francuzi wiedzą, że popełnili faux pas wobec Lewandowskiego

Zegarek zdobywcy Złotej Piłki Karima Benzemy warty krocie

Napastnik Realu Madryt pojawił się na gali Złotej Piłki w stylizacji nawiązującej do słynnego rapera Tupaca Shakura. Jednak największą uwagę przykuł zegarek Francuza. Był to Richard Mille RM65-01 Rose Gold wyprodukowany w roku 2021. Jego cena to 310 000 dolarów (około 1,145 mln złotych). 

Jak możemy przeczytać na oficjalnej stronie sklepu, jest to: “Wysoce złożony zegarek sportowy, arcydzieło technicznej sprawności, zaprojektowane do codziennego użytku i na każdą sytuację, takie jest najnowsze wykonanie niestrudzonego dążenia Richarda Mille do innowacji.”

Zegarek Richard Mille RM65-01 Rose Gold składa się z 600 elementów, a tworzony miał być przez pięć lat. Jego precyzja liczenia czasu zgadza się co do ułamków sekund. Podstawy i mostki zrobione są z tytanu klasy piątej, 6 proc. z aluminium i 4 proc. z wanadu. Do wykonania urządzenia użyto także takich materiałów, jak ośmiokaratowe różowe złoto i włókno węglowe.

Piłkarz Realu Madryt może więc pochwalić się naprawdę drogim zegarkiem. Na gali z zupełnie innego założenia wyszedł Robert Lewandowski, który pojawił się z zegarkiem Casio wartym około 250 zł. Sprawia to, że Benzema przyszedł z zegarkiem droższym aż 4580 razy. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPiloci z Wysp rekrutowani do szkolenia chińskiej armii. Brytyjski wywiad alarmuje
Następny artykułŻona rzecznika Kremla znów bawi się w kurorcie. Na kraj spadły gromy