A A+ A++

“Zebrane dary chcemy przekazać rodzinie naszej ukraińskiej wolontariuszki, która została w swej ojczyźnie” – mówi współpomysłodawczyni akcji Karolina Łączek.

Pragniemy uruchomić zbiórkę, która wspomoże rodzinę i bliskich naszej wolontariuszki. Zostali na Ukrainie i walczą z rosyjskim najeźdźcą. Potrzebują m.in. plecaków, noktowizorów czy jakiś komunikatorów. To są takie rzeczy, które możemy zebrać i im pomóc. Potrzebują też sprzętu wojskowego, ale tego nie jesteśmy w żaden sposób zdobyć. Jesteśmy na etapie organizowania zbiórki, sprawa jest bardzo świeża, na bieżąco będziemy o niej informować na naszych stronach

– mówi Karolina Łączek.

Leszczyńska Fundacja przygotowuje się także na przyjęcie kolejnej fali uciekinierów z Ukrainy. Jej zdaniem spowodują ją ostatnie ataki Rosjan na infrastrukturę tego kraju.

Dziś rano po raz kolejny w Kijowie słychać było eksplozje, ale i w innych miastach bardzo trudna sytuacja. Poznań śle pomoc do swego miasta partnerskiego czyli Charkowa – poznańscy radni upoważnili prezydenta Jacka Jaśkowiaka do przekazania finansowej pomocy tamtejszej Caritas. Wnioskował o to dyrektor o. Wojciech Stasiewicz, który niedawno w Poznaniu mówił o wielkim dramacie mieszkańców Charkowa, gdzie zniszczone są fabryki i większość przemysłu, ludzie nie pracują i nie mają pieniędzy na zakup podstawowych produktów spożywczych. Pomoc będzie udzielana długoterminowo i w transzach. Radni zapowiadali, że może to być nawet ponad milion złotych.

“Polska i Polacy zdali egzamin życia i historii” – mówił o. Wojciech Stasiewicz.

Dla mnie największym dramatem jest to, że państwo i miasto skończyło pomagać zwyczajnym ludziom. Od 3 miesięcy nie jest udzielana jakakolwiek pomoc wewnątrz z uwagi na to, że państwo ma inne problemy, jak odbudowa czy pomoc wojsku. Ci zwykli ludzie są największymi ofiarami tej wojny. Oni są już teraz pozostawieni sami sobie. Ludzie zdani są na łaskę pomocy z zewnątrz i każdy wie, że pomoc jest przede wszystkim udzielana tylko z Polski

– mówi o. Wojciech Stasiewicz.

Za pieniądze, które Caritas otrzyma od Poznania, zakupione zostaną potrzebne produkty na miejscu, w Charkowie. Ma to pomóc również lokalnej gospodarce. Największymi potrzebami są ciepłe ubrania na zimę, leki, a także wielofunkcyjne piecyki do ogrzewania i gotowania.

W Kaliszu pomoc żywnościową dla uchodźców codziennie oferuje tamtejsza Caritas. W ramach akcji “Obiad dla Uchodźców” ci, którzy potrzebują wsparcia bądź nie są w stanie samodzielnie przygotować posiłku, mogą przyjść do siedziby organizacji przy ul. Stawiszyńskiej. 

Tam obiad można zjeść na miejscu, ale także wziąć na wynos

– mówi nazaretanka s. Karolina.

Caritas Diecezji Kaliskiej dla uchodźców z Ukrainy udostępniło też kilka pomieszczeń w swej siedzibie m.in. na pokoje mieszkalne.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNie żyje rowerzysta. Został potrącony na Szczepankowie
Następny artykułRadny domaga się obniżenia skandalicznych zarobków prezesa Wodociągów