A A+ A++

Prezes Prawa i Sprawiedliwości kontynuuje objazd po okręgach wyborczych i w niedzielne popołudnie przyjechał do Pabianic.

Spotkanie zorganizowane zostało w sali OSP przy ul. Jutrzkowickiej. Aby wysłuchać Kaczyńskiego trzeba było mieć specjalne zaproszenie. Policja (ściągnięto oddziały prewencji z Łodzi) nie pozwalała osobom „postronnym” dochodzić nawet w okolice wejścia do remizy, dlatego np. mieliśmy problem z wejściem na spotkanie, bowiem akredytacje odbierało się na parkingu OSP.

Przed remizą pojawiło się około 30-40 przeciwników Jarosława Kaczyńskiego, głównie działaczy Komitetu Obrony Demokracji. Ustawili się oni na chodniku, po wschodniej stronie ulicy Jutrzkowickiej. Protestujący trzymali antyrządowe transparenty.

Przed spotkaniem z prezesem konferencję zorganizowała Platforma Obywatelska. Działacze tej partii chcieli przekazać gościowi apelu z podpisami zebranymi wśród mieszkańców Pabianic w sprawie obniżenia cen energii poprzez zmniejszenie marż spółek energetycznych należących do skarbu państwa. Jak się jednak okazało, szef PiS-u do remizy został przywieziony tylną bramą.

Spotkanie rozpoczęło się z około 30-minutowym opóźnieniem na sali pojawili się wysoko postawieni działacze: wojewoda, marszałek województwa, wiceministrowie (Waldemar Buda, Tomasz Rzymkowski), posłowie (m.in. Joanna Lichocka, Piotr Polak, Marek Matuszewski).

Spotkanie poprowadził Krzysztof Ciebiada.

– To jest dla nas ogromnie ważny dzień, bo Pan prezes był u nas ostatnio 8 lat temu – mówił ze sceny Krzysztof Ciebiada. Przed rozpoczęciem przemowy Jarosława Kaczyńskiego zgromadzeni odśpiewali hymn Polski.

Jarosław Kaczyński mówił przez 50 minut i kolejne 20 odpowiadał na pytanie czytane przez prowadzącego. W odniesieniu do Pabianic mówił o zrównoważonym rozwoju polegającym na inwestowaniu w mniejsze samorządy, właśnie takie jak nasze miasto. Dostało się oczywiście Tuskowi i jego partyjnym kolegom. Platformę Obywatelską nazwał nawet „niemiecką partią”. Chwalił rząd za to jak poradził sobie z pandemią koronawirusa i aktualnym kryzysem związanym m.in. z wojną w Ukrainie. Za pomoc Ukraińcom gratulował również samym rodakom.

– Nie chcemy, aby Polacy żyli od kryzysu do kryzysu. I dlatego prowadzimy taką politykę, a nie taką jaką prowadziłby Balcerowicz, czyli schłodzić gospodarkę, zwiększyć bezrobocie i inflacja spadnie. Tylko to jest takie leczenie choroby, które wywoła drugą chorobę, jeszcze cięższą – tłumaczył zgromadzonym.

Relację ze spotkania można obejrzeć poniżej:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł“Jak osiągnąć sukces w małżeńskiej drodze do nieba”. Na to PiS daje miliony organizacjom katolickim
Następny artykułPółpodziemne pojemniki na śmieci w Kielcach. Kolejna spółdzielnia zdecydowała się na pilotaż