A A+ A++

Dzięki wygranej Villarrealu z Austrią Wiedeń, Lech w razie wygranej z Hapoelem byłby w wybornej sytuacji. Czwartkowy mecz jawił się w tym momencie jako kluczowe spotkanie dla losów Lecha w Lidze Konferencji Europy. Wygrana dałaby bowiem mistrzom Polski jeszcze nie pewny awans, ale bardzo duży komfort przed dwoma ostatnimi kolejkami.

Zobacz wideo
KSW 75. “To może być kluczowa rzecz. Pudzianowski ufał mu bezgranicznie”

Świetne wieści dla Lecha. Tak wygląda sytuacja w tabeli po meczu Villarreal

Ale już w 9. minucie “Kolejorz” oddalił się od tego celu w dosyć kuriozalny sposób. W polu karnym Lecha znalazła się bezpańska piłka. Pereira liczył, że złapie ją Bednarek. Ten się nie ruszył, więc Pereira chciał ją wybić. A tu nagle zza jego pleców wybiegł jeden z rywali, który przewrócił się i sugerował, że został kopnięty. Pereira machnął na niego ręką, jakby chciał powiedzieć “nie kompromituj się”. Ale sędzia uległ sugestii i podyktował rzut karny dla Hapoelu. Kontrowersyjny, bo powtórki nie rozstrzygnęły, czy rzeczywiście Pereira kopnął rywala. “Jedenastkę” na bramkę zamienił Hemed.

Mecz był wyrównany. Raz jedna, raz druga strona miała przewagę. Lepsze sytuacje do pewnego momentu tworzył jednak Hapoel. Jeszcze przed rzutem karnym, już w drugiej minucie, blisko był Hatuel, który strzelał z bliska, ale w ostatnim momencie przeszkodził mu Dagerstal. W 38. minucie bardzo blisko był Hemed, ale po rzucie rożnym trafił w poprzeczkę.

“Kolejorz” potrafił się jednak odgryźć. Groźnie z lewej nogi z pola karnego uderzał m.in. Szymczak. Wcześniej głową próbował Ishak, ale prosto w Glazera. Bramkarz gospodarzy musiał też instynktownie odbijać piłkę po strzale głową Murawskiego. Dwa razy szczęścia zza “szesnastki” próbował też Michał Skóraś. Za pierwszym razem uderzył niecelnie. Za drugim najprawdopodobniej też, ale Glazer dla pewności interweniował.

Villarreal pokonuje AustrięGrali grupowi rywale Lecha w LKE. Wygrali i mają awans

I to był jego błąd! Bo po rzucie rożnym po tej sytuacji Dagerstal zagrał piłkę głową na szósty metr, a tam nogę przed obrońcę wsadził Szymczak i wepchnął piłkę do bramki. To była 44. minuta i na przerwę Lech schodził remisując 1:1.

Duże kontrowersje w meczu Lecha. Hapoel dostał karnego, “Kolejorz” nie

W drugą połowę lepiej wszedł Hapoel. Szansę po strzale głową miał Hemed, groźnie na bramkę szarżował też Sulejmanow, ale trafił w boczną siatkę. Potem mecz się wyrównał i oglądaliśmy sporo chaosu i niedokładności. Lech nie tworzył już tylu okazji co w pierwszej połowie. Gorąco zrobiło się jednak w 71. minucie. Wtedy jeden z lechitów uderzał zza pola karnego. Strzał nienaturalnie ułożoną ręką zatrzymał obrońca Hapoelu. Gwizdek sędziego jednak milczał. To była kolejna, kontrowersyjna sytuacja.

Zagranie ręką obrońcy Hapoelu w meczu z LechemZagranie ręką obrońcy Hapoelu w meczu z Lechem screen Viaplay

Do końca spotkania brakowało klarownych sytuacji. Taką mógł mieć Lech, kiedy wychodził z kontrą trzech na dwóch, ale w decydującym momencie Velde zagrał fatalnie do Amarala, który mógł być sam na sam z bramkarzem. W końcówce Lech głównie się bronił. Na tyle skutecznie, żeby wywieźć z Izraela jeden punkt. “Kolejorza” czekają jeszcze mecze z Austrią Wiedeń (na wyjeździe) oraz z Villarrealem (u siebie).

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSędzia okradł Lecha z rzutu karnego. Cenny punkt “Kolejorza” w Izraelu
Następny artykułUM Pabianice: Dzień Edukacji Narodowej