Ja się wychowałem w paradygmacie ratowniczym. Kiedyś jeździłem w karetce, prowadziłem kursy pierwszej pomocy. Jak mam pacjenta, który się wykrwawia na moich oczach, nie będę czekał, aż on się jeszcze trochę wykrwawi, żeby sprawcy można było dowalić wyższy paragraf. Dzisiaj najważniejszy jest pacjent. Pacjent, którym jest Polska, wykrwawia się – mówił w RMF FM lider Polski 2050. Ci nieudacznicy nie potrafią sprowadzić węgla, nie potrafią zapanować nad gospodarką, nad kursem złotówki. Dzisiaj Orban nas wyprzedza w drodze do euro, a oni nas trzymają nadal z tym w lesie – wyliczał.
Jest w części narodu głębokie przekonanie, że to już naprawdę dłużej nie pojedzie i to trzeba jak najszybciej kończyć – mówił Hołownia, odnosząc się do rządów Zjednoczonej Prawicy. Widać ich nieudolność na każdym kroku. Widzimy, co się dzieje ze złotówką, z gospodarką, z cenami energii. Rozumiem tę niecierpliwość – dodał.
Hołownia nie chciał zdradzić, kto miałby być kandydatem opozycji na premiera, zgłoszonym w ramach konstruktywnego wotum nieufności. Nie jestem upoważniony do tego, żeby podawać to nazwisko – przyznał. Jak dodał, miałaby to być osoba ze świata polityki.
Jak mówił lider Polski 2050, w opozycji nie ma zgody co do tego, że wniosek o konstruktywne wotum nieufności powinien być złożony już teraz. Ja o tym mówię od bardzo wielu miesięcy, koledzy z PSL-u też o tym mówią. My jesteśmy gotowi. Na każdym kolejnym posiedzeniu Sejmu powinniśmy być na coś takiego gotowi. Nie składać wotum nieufności wobec tego czy innego ministra, które Kaczyńskiemu daje tylko narzędzie do tego, żeby zmobilizować swoje szeregi tylko im pokazać, że my na poważnie się dogadaliśmy i na poważnie myślimy o tym, żeby ulżyć wreszcie tym ludziom, którzy pod ich butem cierpią – tłumaczył Hołownia.
To są wybory o tym, czy będziemy mówili w Polsce po rosyjsku czy po polsku, czy będziemy mieli rubla czy euro, czy będziemy na wschodzie czy na zachodzie – mówił w Rozmowie w południe w RMF FM Szymon Hołownia, odnosząc się do przyszłorocznych wyborów parlamentarnych. Lider Polski 2050 tłumaczył też, co opozycja powinna zrobić przed wyborami. Dla mnie minimum jest to, żebyśmy zaproponowali przed wyborami draft umowy koalicyjnej – transparentny, jasny czytelny – żeby ludzie, idąc do urn, byli spokojni, że się dogadamy (…) Powinniśmy się zobowiązać, że w ciągu pierwszych 100 dni dowieziemy KPO. To jest dzisiaj dla nas być albo nie być – przekonywał Hołownia.
Zdaniem lidera Polski 2050, przedstawiony niedawno przez Donalda Tuska pomysł “posprzątania” po rządach PiS-u w ciągi 100 dni po wyborach jest ważny, choć nie najistotniejszy. Ludzie dziś nie chcą wybrać odkurzacza tylko kogoś, kto zapewni im wreszcie spokojne życie – przekonywał Hołownia. Według niego reszta opozycji została zaskoczona pomysłem szefa PO. Mam nadzieję, że skoro Donald mówi, że ma taki plan, to uchyli choć rąbka tajemnicy i pokaże go tym, z kim w przyszłości będzie tworzył koalicję – skarżył się przewodniczący Polski 2050. Z nami na pewno go nie konsultował. Ja, choć jestem z nim w stałych relacjach, nie słyszałem ani razu, żeby taki plan był gotowy. Jak będę z nim w najbliższym czasie rozmawiał, to go zapytam – dodał.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS