A A+ A++

Serbia to aktualny mistrz świata i jedyny zespół, który nie zaznał jeszcze smaku porażki na tegorocznej imprezie. – To siatkarski czołg – mówiła o nich była reprezentantka Polski, Izabela Bełcik w rozmowie z Dominikiem Wardzichowskim w programie “Sport.pl LIVE”. Różnica względem Polek w potencjale sportowym jest bardzo duża, co zawodniczki trenera Daniele Santarelliego udowodniły w meczu drugiej fazy grupowej, pokonując Polki w trzech setach. Gdzie zatem szukać możliwości pokonania ich w ćwierćfinale?

Zobacz wideo
Polskie siatkarki zadziwiły świat. Sensacja. “Nie spodziewały się”

Bułgarki jako jedyne zatrzymały Serbki, a i tak przegrały. “Robiliśmy przez cały mecz to samo”

Serbkom przytrafił się tylko jeden nieco słabszy mecz na tych mistrzostwach. Były blisko porażki z Bułgarkami, ale obroniły się i wygrały po tie-breaku 3:2 (25:21, 22:25, 25:27, 25:21, 15:9). – Myślę, że to był miks: my jako Bułgaria zagraliśmy na naszym bardzo wysokim poziomie, a Serbki na dużo słabszym niż zwykle – tłumaczy Sport.pl trener Bułgarek, Lorenzo Micelli. – Na początku chyba nie spodziewały się, że zaczniemy tak agresywnie. Choć początkowo radziły sobie z nami, to nagromadziły się u nich błędy i nagle prowadziliśmy już 2:1. Straciliśmy jednak obrany sposób gry i nie byliśmy w stanie kontrolować tego, co się dzieje. Nie mogliśmy dobrze wejść w tie-breaka, gdzie szybko zrobiło się 0:5 i nie wykorzystaliśmy swojej szansy – ocenia Włoch.

Co takiego wymyślił Bułgarkom Micelli, że te były w stanie zaskoczyć Serbki? – Robiliśmy przez cały mecz w zasadzie to samo, bo gdy przygotowujesz się do meczów przeciwko nim widzisz, że taktycznie grają bardzo podobnie na przestrzeni kilku meczów, w zasadzie set po secie. Ich problemy zawsze kończyły się próbą zagrania piłki do atakującej Tijany Bosković. Kłopoty zaczynały się już od przyjęcia, popełniały sporo błędów. Skrzydłowe były jednak w formie, bardzo trudno je zatrzymać, nawet jeśli w innym elemencie zespół akurat nie jest najlepiej dysponowany. Nam nie wystarczyło jakości, żeby finalnie tego dokonać – wskazuje szkoleniowiec.

Grbić ma wiadomość do Polek przed historycznym meczem na MŚ. Oto właśnie chodzi

Bosković najważniejszym elementem Serbek. “Jak ją zatrzymać? Tu wszystko opiera się na taktyce”

Wspomniana przez Micelliego Bosković to najważniejszy element serbskiego zespołu i jedna z najlepszych siatkarek na świecie – MVP zeszłego mundialu. Czy da się w ogóle ją zatrzymać? – W pierwszym secie powiedziałem swojemu zespołowi podczas przerwy: “Jeśli będą grać ciągle do Bosković, to znaczy, że mecz nie idzie tak, jakby sobie wyobrażały. Więcej piłek do niej to zawsze dobry znak”. Staraliśmy się zmusić je do błędów w przyjęciu i zmian gry po źle podbitych, trudnych piłkach. Dlatego faktycznie szukały Bosković na boisku. A jak ją zatrzymać? Tu wszystko opiera się na taktyce. Choćby tym, jak przesuwasz się w systemie blok-obrona – wyjaśnia Lorenzo Micelli.

– Bardzo trudno bronić jej ataki przy szybkich, dokładnie dogranych piłkach – kontynuuje. – Nie zakładasz tego. Ale możesz założyć, że przy wysokiej, wolnej piłce twój system blok-obrona musi zadziałać perfekcyjnie. Jeśli zostawisz jej możliwość zdobywania punktów dzięki własnemu talentowi, a nie po twoich błędach, to tylko od niej zależy, czy to wykorzysta. Moim zdaniem tak należy grać przeciwko Bosković, tylko wtedy jest szansa, żeby zminimalizować jej wpływ na przebieg spotkania – dodaje Micelli.

Joanna Wołosz, MŚ siatkarek, siatkówkaSerbki mają słaby punkt? Wołosz widzi szansę Polek. “Presja jest zdecydowanie po ich stronie”

Szansa dla Polek? “Wtedy Serbki na pewno nie będą tak skuteczne jak zawsze”

Czy Serbkom może się przydarzyć kryzys? W końcu grają na niezwykłym, wyższym poziomie od innych już dziewięć spotkań. – Podczas turnieju to normalne, że ktoś ma swoje lepsze i gorsze momenty. Nie chodzi o to, że na boisku danego dnia stoi słaby zespół. Przecież Serbki nawet wtedy, z nami, były bardzo silną drużyną i to się nie zmieniło. Zawodniczki muszą być jednak pewne siebie, uświadomić sobie, gdzie popełniają błędy i się poprawiać. Serbki tak robią, to świetnie działająca maszyna. Może być tak, że coś się w niej zatnie i przestanie funkcjonować, czy, że zobaczą, jak przeciwstawiły się rywalki. Jeśli napotkają naprzeciwko siebie “wielką ścianę”, to niewykluczone, że się z nią zderzą i zaczną tracić pewność siebie. Ale na każdej pozycji poza Bosković mają zmiany, które mogą im pozwolić pozostać na bardzo wysokim poziomie. Jeśli użyją ich we właściwym momencie i się na nich nie zawiodą, to mogą się obronić. Tak było przeciwko nam, gdy za Brankicę Mihajlović weszła Sara Lozo. Całe trio Lozo, Katarina Lazović i Bianka Busa weszły na boisko i świetnie uzupełniały ewentualne braki w drużynie – zauważa Micelli.

Ma jednak także dobrą wiadomość dla Polek. – Mają świetny blok, także w relacji z grą w obronie. To oznacza, że jeśli nałożą na Serbki presję zagrywką, one mogą popełniać błędy i korzystać praktycznie tylko z wysokich piłek. Wtedy na pewno nie będą tak skuteczne jak zawsze. W tym widzę szansę Polek. Może wszystkich zaskoczą? – zastanawia się Micelli.

Maria Stenzel, siatkówka, MŚ siatkarekPolki osiągnęły sukces, choć było już fatalnie. “Myślałyśmy: to nie może tak wyglądać”

Początek spotkania z Serbkami zaplanowano na godzinę 20:30 we wtorek w Arenie Gliwice. Relacja na żywo na Sport.pl i w aplikacji Sport.pl LIVE.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKorki na krajowej “15” po zderzeniu dwóch aut
Następny artykułKażdy żołnierz US Army będzie łowcą dronów. USA kupują system SMASH 2000L/3000