Jest płyn Lugola? A jodek potasu? – te pytania farmaceuci słyszą od kilku miesięcy, a w ostatnich dniach pacjenci zadają z jeszcze większą częstotliwością. Na platformach Allegro i OLX obydwa specyfiki sprzedają się jak świeże bułeczki. UOKiK ostrzega sprzedawców.
– Zainteresowanie płynem Lugola zaczęło się po wybuchu wojny w Ukrainie i groźbach, że któraś z elektrowni atomowych może zostać zaatakowana. Teraz znów pacjenci pytają o płyn Lugola i jodek potasu. Putin postraszył użyciem broni atomowej, a nasz rząd rozdysponował tabletki z jodkiem potasu po całej Polsce. Im więcej się o tym mówi, tym większe zainteresowanie – mówi farmaceutka z jednej z rzeszowskich aptek. Akurat w jej aptece nie ma ani płynu Lugola, ani tabletek z jodkiem potasu.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS