A A+ A++

Afonso Sousa i Giorgi Citaiszwili jako jedyni zdołali zdobyć po bramce w czterech ostatnich spotkaniach rozegranych na Stadionie Miejskim w Poznaniu. Co może dziwić, “Kolejorz” praz czterej jego rywale oddali w tych meczach aż 102 strzały. – Nie lubię szukać wymówek, ale jednym z powodów jest fatalna murawa – mówi szkoleniowiec Lecha John van den Brom i tłumaczy, dlaczego zawodnicy mają wówczas problemy.

Terminarz tak się ułożył Lechowi, że łącznie aż pięć kolejnych spotkań rozegrał na swoim obiekcie. Zaczął od starcia z Austrią Wiedeń w Lidze Konferencji, ale to spotkanie akurat mu wyszło. Było okazałe okazałe zwycięstwo 4-1, całkiem niezła skuteczność. Trzy dni później zaczęły się już problemy.

Cztery mecze, a rywale oddali trzy celne strzały

W derbach miasta (1-0) to Warta była gospodarzem, ale przecież i tak sporą prz … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWybory prezydenckie w Austrii: Alexander Van der Bellen zwycięża w I turze
Następny artykułUlica Dworcowa zamknięta dla ruchu. Możliwy tylko dojazd do posesji