A A+ A++

Zostawmy jałową dyskusję o tym, czy program 500 plus jest potrzebny, czy spełnia swoją rolę i czy budżet państwa stać na tak potężny, stały wydatek. Dyskusję jałową, gdyż na rok przed wyborami żadna poważna partia polityczna nie zabierze elektoratowi pieniędzy socjalnych, a wręcz zapowie dodatkowe transfery.

Kupowanie wyborców świetnie się sprawdza w polskiej demokracji. A los oponentów, a nawet sceptyków kończy się marnie. Przekonał się o tym poseł Platformy Obywatelskiej Tomasz Lenz, który głosił, że jedną z recept na galopująca inflację powinno być zawieszenie, przesunięcie w czasie, wypłat dodatkowych emerytur.

Niby nic, a reakcja partyjnych liderów była natychmiastowa i stanowcza. Z takimi pomysłami Tomasz Lenz pewnie nie znajdzie miejsca na listach wyborczych. To taka kara indywidualna i przestroga dla śmiałków, którzy naruszą mało twórczą dewizę: nic z tego co zostało dane nie będzie odebrane.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRok akademicki rozpoczęty
Następny artykułPokojowa Nagroda Nobla 2022 została przyznana. Znamy laureatów