Robin van Persie jest jednym z najlepszych piłkarzy w historii Holandii. Karierę rozpoczynał w Excelsior Rotterdam. Później przeniósł się do młodzieżowych drużyn Feyenoordu. Szansę gry w pierwszym zespole otrzymał latem 2001 roku. Później jego przygoda z piłką nożną nabrała rozpędu. W 2004 roku trafił do Arsenalu, gdzie spędził osiem lat. Wystąpił w 278 spotkaniach, zdobywając 132 bramki. Następnie przeniósł się do Manchesteru United. Z kolei po trzech latach wyjechał do Turcji i rozpoczął współpracę z Fenerbahce. Karierę zakończył w 2019 roku w barwach Feyenoordu. Notował także znakomite występy w reprezentacji. Rozegrał 102 mecze, w których zdobył 50 goli. Miłością do futbolu zaraził również syna, Shaqueel’a.
Robin van Persie wychował własną kopię. Syn podąża ścieżkami ojca. Niesamowity gol
Holender już od najmłodszych lat miał kontakt z piłką nożną. Obserwował poczynania ojca, często towarzysząc mu na boisku. Później sam rozpoczął przygodę z futbolem. Najpierw w barwach juniorskich drużyn Manchesteru City, a później tureckiego Fenerbahce. W 2017 roku przeniósł się do Feyenoordu, a w lipcu tego roku podpisał profesjonalny kontrakt z holenderskim zespołem.
Więcej informacji na stronie głównej Gazeta.pl.
15-latek występuje w drużynie do lat 17, gdzie notuje znakomite wyniki. Jak dotąd rozegrał trzy spotkania, w których zdobył dwie bramki. Ostatnio w mediach społecznościowych pojawiło się nagranie z treningów Feyenoordu. Prawdziwą gwiazdą był oczywiście Shaqueel. Okazuje się, że syn Robina nie tylko podąża ścieżką jego kariery, ale także naśladuje jego zagrania na boisku.
Kamery uchwyciły, jak młody Holender zdobył bramkę. Zrobił to w niemal identyczny sposób, jak jego ojciec. Mowa o golu strzelonym podczas meczu Holandii z Hiszpanią (5:1) na mistrzostwach świata w 2014 roku. Wówczas Daley Blin posłał idealne dośrodkowanie z lewej strony boiska wprost na głowę Robina. Ten popisał się spektakularnym uderzeniem zza pola karnego i zdobył bramkę po fantastycznym lobującym “szczupaku”.
– To była wspaniała bramka. Sytuacja nie była łatwa. Zauważyłem, że Casillas jest wysunięty i zdecydowałem się zaryzykować. To najpiękniejsza bramka mojej kariery – mówił wówczas Robin. Shaqueel’owi udało się otworzyć tę sytuację niemal do perfekcji. Zobaczcie zresztą sami.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS