Roman musiał wziąć od rodziny pożyczkę, żeby spłacić część kredytu – dzięki temu nie urosły mu raty, ale teraz musi też spłacić bliskich. Patrycja, żeby poradzić sobie ze spłatami rat, spędza coraz więcej godzin w pracy i boi się o swoje małżeństwo. Życie młodych z kredytem w czasach szalejącej inflacji to sztuka rezygnowania z dotychczasowego życia.
„Stoję przed państwem jako jastrząb na czele jastrzębi” – mówił w marcu br. prezes NBP Adam Glapiński. Uspokajał Polaków, że jesteśmy bezpieczni finansowo. Od czasu tej wypowiedzi stopy procentowe zostały podniesione aż 11 razy. Dla kredytobiorców to oznacza tylko jedno – coraz wyższe raty. Ale decyzję „jastrzębi” z Rady Polityki Pieniężnej podcinają szczególnie dotkliwie skrzydła młodym, których życie kosztuje coraz więcej.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Nagroda dla największej optymistki dekady. Na 20. Festiwalu Filmów Optymistycznych Happy End w Rzeszowie [PROGRAM]
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS