A A+ A++

Ryszard Terlecki zapytany, czy Marek Kuchciński “będzie się opiekował premierem”, odpowiedział, że będzie on miał za zadanie organizować pracę rządu.

Marek Kuchciński z wykształcenia jest technikiem ogrodnikiem, chociaż w sejmowych dokumentach w rubryce zawód wpisuje “parlamentarzysta”. Od końca lat 70. do początku lat 90. prowadził rodzinne gospodarstwo ogrodnicze w Przemyślu, gdzie się urodził. W latach 70. studiował historię sztuki na KUL. Jednak – jak opowiadał przed laty “Gazecie Wyborczej” – studiów nie skończył, bo nie szła mu nauka rosyjskiego. Mówił też wtedy o swojej hipisowskiej przeszłości i przygodach z używkami.

– Nie złamałem prawa. Liczba lotów była podyktowana wydarzeniami w terenie – tłumaczył Kuchciński, ogłaszając dymisję na początku sierpnia 2019 r. – Ponieważ opinia publiczna negatywnie ocenia moje zachowanie, uznałem, że muszę zrezygnować. Jeszcze w poniedziałek Kuchciński zapewniał, że nie zamierza się podawać do dymisji. O jego przyszłości, po wniosku o odwołanie złożonym przez PO, miał zdecydować Sejm.

Zanim PiS wygrało wybory i został marszałkiem Sejmu, uchodził wśród polityków różnych opcji za sympatycznego człowieka. Wicemarszałka Sejmu lubili nawet politycy PO. Gdy PiS wygrało wybory i Jarosław Kaczyński obsadził Kuchcińskiego w roli marszałka, już podczas pierwszego kryzysu nie wytrzymał presji. W PiS mówią, że gdy posłowie opozycji przez kilka tygodni blokowali sejmową mównicę, nie wiedział, jak wyjść z tej sytuacji i przeszedł załamanie nerwowe – pisaliśmy w “Newsweeku” w 2019 r.

W piątek Michał Dworczyk złożył rezygnacje ze stanowiska szefa KPRM. Podczas briefingu w Sejmie polityk przekazał, że w jego decyzji “przeważyły o tym względy osobiste”. — I takie przekonanie, że tak efektywnie, jak do tej pory, dłużej na tym miejscu nie jestem w stanie pracować — dodał i poinformował, że jeszcze przez kilka tygodni będzie ministrem w KPRM.

Opinia publiczna od około roku mogła czytać korespondencję mająca pochodzić między innymi z prywatnej poczty byłego szefa kancelarii premiera Michała Dworczyka i premiera Mateusza Morawieckiego. Dworczyk był uważany za jednego z najważniejszych współpracowników premiera. Perspektywę jego dymisji w ostatnich miesiącach uznawano za dowód na osłabienie szefa rządu.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPrace w rejonie placu Zwycięstwa w Szczecinie. Będą utrudnienia w ruchu
Następny artykułNatália Araújo: Nasza energia była niesamowita