Jak informuje portal nltimes.nl, na pokład samolotu Transavii lecącego z Rotterdamu do Malagi dostała się Rosjanka, która nie miała biletu. Jak udało jej się to zrobić? Wywołała zamieszanie na lotnisku. Przy kontroli bezpieczeństwa kobieta położyła bagaż na pasie, po czym wcisnęła przycisk awaryjny. W ten sposób kontrola została zatrzymana, powstał chaos, który wykorzystała kobieta. Zakradła się do hali odpraw i wsiadła do najbliższego samolotu.
Służby oraz linia lotnicza Transavia potwierdziły, że kobieta weszła do samolotu niezauważona przez obsługę lotniska.
Zwróciła na siebie uwagę
Już podczas lotu Rosjanka zwróciła na siebie uwagę personelu pokładowego. Mówiła, że jest ofiarą handlu ludźmi i prosiła o rozmowę z ambasadorem. Gdy stewardesy zaczęły drążyć temat, okazało się, że pasażerka leci na gapę. Wówczas kapitan podjął decyzję o awaryjnym lądowaniu w Madrycie. Rosjanka została wyprowadzona z samolotu przez hiszpańską policję, przesłuchano ją na miejscu. Toczy się w jej sprawie dochodzenie.
Podjęto również decyzję o kolejnym sprawdzeniu bagaży, aby mieć pewność, że nie zawierają żadnych niebezpiecznych przedmiotów. Po wysadzeniu Rosjanki w Madrycie samolot wystartował po godz. 22:00 i kontynuował podróż do Malagi.
Źródło: nltimes.nl
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS