Do końca życia będę brała leki immunosupresyjne. Do końca życia będę się bała infekcji, kataru, mam obniżoną odporność. Ale to przecież wszystko jest do przeżycia. Ile szczęścia jest w tym sformułowaniu do – prze – życia. Słyszy to pani?
Gdy przyjechałam na przeszczep, lekarze usłyszeli, że jestem doktorem. Myśleli, że lekarzem, a chodziło o stopień naukowy. Przez pomyłkę powiedzieli mi o dawcy. Wiem, jak ta pani miała na imię, że była dwa lata starsza ode mnie, że zginęła w wypadku. Myślę o niej czasem. O jej rodzinie. Jestem im bardzo, bardzo wdzięczna. Podjęli piękną, odważną decyzję. Domyślam się tylko, jak trudno im było. Dali mi szansę na drugie życie. I każdego dnia robię wszystko, by nadać mu sens – opowiada Anna Supruniuk, historyk nauki, mediewista i dyrektor Archiwum Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Ciepły głos, promienny wzrok, spokój na twarzy. Nie muszę jej przekonywać, żeby opowiedziała mi swoją historię.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS