Dziennikarze starają się ustalić na przykład – w kontekście mnóstwa sprzecznych, nierzadko wzajemnie wykluczających się zapewnień polityków – jak się ma sprawa z dostarczeniem na czas – a ten czas jeśli już nie minął, to powoli mija – niezbędnych do ogrzania Polski brakujących milionów ton węgla – zarówno dla odbiorców indywidualnych, jak też dla dużych elektrociepłowni i elektrowni.
Kiedy te, zamówione – jak deklaruje rząd – w różnych odległych krajach transporty węgla – i czy na pewno węgla, a nie węglowego błota, jak niedawno się okazywało – dopłyną do polskich portów oraz kiedy potem i w jaki sposób zostaną dostarczone do składów węgla w głębi kraju? No i po ile złotych za tonę węgiel ten będzie sprzedawany?
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS