A A+ A++

Beata Zajączkowska – Watykan

Abp Paolo Pezzi zauważa, że Ojciec Święty od początku wojny wstawia się za Ukrainą i apeluje o modlitwę o pokój, jednak niedzielny apel – do prezydenta Rosji o przerwanie spirali przemocy i śmierci oraz do prezydenta Ukrainy o otwartość na prawdziwe propozycje pokojowe – miał wyjątkową intensywność. „To wołanie wypływało z głębi serca zjednoczonego z bolejącym sercem Chrystusa” – mówi abp Pezzi wyrażając nadzieję, że nikt nie pozostanie na nie obojętny.

Arcybiskup-metropolita katolickiej archidiecezji Matki Bożej w Moskwie podkreśla, że sytuacja na Ukrainie jest naprawdę bardzo niepokojąca i nie można tego ukrywać. „Ten niepokój wynika z pogłębiania się konfliktu, co jest zauważalne, stąd starania Papieża, by iść w kierunku jego powstrzymania” – mówi hierarcha. Wskazuje, że na tyle, na ile słowa Franciszka poruszą serca obu prezydentów i przywódców wspólnoty międzynarodowej może to zmienić losy świata. „Co będzie dalej, w jakim kierunku pójdzie wojna zależy od tego, jak będziemy reagować na takie apele jak ten Papieża Franciszka” – podkreśla katolicki arcybiskup Moskwy dodając, że nie można zrezygnować z dialogu i negocjacji.
 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJest reakcja po skandalu w Ekstraklasie. Nie tego się chyba spodziewano
Następny artykułPrezentacja po rejsie