A A+ A++

Eksperci informują o rosnącej aktywności plamy słonecznej AR3112, która wkrótce może wybuchnąć. Ostrzegają też, że istnieje 65 proc. szans na pojawienie się rozbłysków słonecznych klasy M oraz 30 proc. na pojawienie się rozbłysków klasy X. Jeśli do nich dojdzie, będą to zdarzenia o charakterze geoefektywnym, bo plama skierowana jest w stronę Ziemi.

Jak donosi serwis Space Weather “plama słoneczna behemoth AR3112” jest praktycznie bezpośrednio skierowana w stronę naszej planety, a jej rosnąca aktywność przykuwa uwagę ekspertów z amerykańskiej Narodowej Agencji Oceanów i Atmosfery (ang. National Oceanic and Atmospheric Administration, NOAA). Ich zdaniem istnieją spore szanse na pojawienie się rozbłysków słonecznych klasy M oraz klasy X.

Behemoth AR3112 – plama słoneczna może niedługo wybuchnąć

Jak już wielokrotnie wyjaśnialiśmy, rozbłyski słoneczne to potężne eksplozje na Słońcu, które pojawiają się, gdy energia zmagazynowana w polach magnetycznych obszarów aktywnych (zazwyczaj nad plamami słonecznymi), zostaje nagle uwolniona. Rozbłyski mogą mieć różną siłę, co ma spore znaczenie dla naszej planety. Te najsilniejsza są w stanie nawet do blackoutu radiowego. Są one klasyfikowane na podstawie swojej jasności oraz długościach fal rentgenowskich. W taki sposób eksperci wyodrębniają pięć podstawowych kategorii:

  • Rozbłyski słoneczne klasy X – najsilniejsze, duże rozbłyski, które mogą doprowadzić do blackoutu radiowego. Przykładowo, doszło do niego w kwietniu w Australii i Azji po dwóch rozbłyskach słonecznych, za które odpowiadała plama słoneczna AR 2993. Rozbłyski tej klasy odpowiadają też za długotrwałe burze radiacyjne w górnych warstwach atmosfery i koronalne wyrzuty masy.
  • Rozbłyski słoneczne klasy M – umiarkowane rozbłyski, które mogą powodować krótkotrwałe przerwy w łączności radiowej, wpływać na regiony polarne lub czasami prowadzić do niewielkich burz radiacyjnych i generować koronalne wyrzuty masy.
  • Rozbłyski słoneczne klasy C – niewielkie rozbłyski, które mają niewielki lub żaden wpływ na naszą planetę.
  • Rozbłyski słoneczne klasy A oraz B – najsłabsze i jednocześnie najczęściej występujące rodzaje rozbłysków słonecznych, które nie mają istotnego wpływu na Ziemię.

Warto przypomnieć, że w obrębie każdej z wymienionych kategorii stosuje się dodatkową skalę od 1 do 9, aby precyzyjniej ocenić siłę danego rozbłysku słonecznego. Im większa liczba, tym silniejszy rozbłysk w obrębie danej kategorii. Czy powinniśmy się obawiać prognozowanych rozbłysków słonecznych klasy X? Pomimo tego, że eksperci z NOAA szacują, że istnieje 30 proc. szans na ich pojawienie się, to dotychczasowe obserwacje wskazują, że dochodzi do nich średnio 10 razy w roku. Nie jest to imponująca liczba, patrząc przez pryzmat rosnącej aktywności Słońca, co ma związek z wchodzeniem w końcową fazę obecnie trwającego, 11-letniego cyklu słonecznego.

ZOBACZ TEŻ: Pod Saharą kryje się ogromny zbiornik wody. Jest jak siedem Bałtyków

Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSosnowiec chce remontować “tymczasowy ośrodek pobytowy” dla uchodźców z Ukrainy, których już w tym miejscu nie ma
Następny artykułWielkopolska: Zaginęła 93-latka. Przemoczoną i zziębniętą znaleźli policjanci