Każdy z etapów dostarczył cennych informacji na temat potrzeb młodego pokolenia i jego stosunku do historii jako przedmiotu. Dzięki temu badacze mogli sformułować konkretne wskazówki służące m.in. nauczycielom. Jednak aby wdrażanie proponowanych rozwiązań przyniosło (spowodowało, dało, zakończyło się zamierzonym efektem, osiągnęło) zamierzony efekt, pedagodzy powinni zrozumieć kilka zasadniczych kwestii:
- Po pierwsze, tzw. “cyfrowi tubylcy”, czyli urodzeni w czasach powszechnego stosowania mediów cyfrowych, są przyzwyczajeni do innego modelu funkcjonowania niż ich nauczyciele. Żyją w “kulturze nanosekundy”, czyli mają potrzebę natychmiastowego dostępu np. do informacji. Oczekują wielozmysłowych wrażeń, a ich uwaga bardzo łatwo ulega rozproszeniu. Dlatego treści powinny być podawane w sposób angażujący i emocjonujący.
- Po drugie, młodzi ludzie przestają dostrzegać barierę między światem rzeczywistym a wirtualnym. Zaciera się też granica między edukacją formalną i nieformalną. Jak to przełożyć na szkolne realia? Np. proponując zajęcia w różnych typach przestrzeni. W świecie wirtualnym można wykorzystać media społecznościowe i aplikacje, natomiast nauka “na żywo” może odbywać się np. poprzez gry miejskie.
- Badacze IPN podkreślają, że kluczowa jest dywersyfikacja metod i elastyczność we wdrażaniu innowacji. Oznacza to, że nie wystarczy raz na jakiś czas zaproponować coś innego niż typowe uczenie się z podręcznika. Nauczyciele powinni postawić na aktywne formy rozbudzania ciekawości historycznej, wykorzystujące narzędzia edukacji immersyjnej.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS