A A+ A++
zdjęcie poglądowe/ fot. Pixabay

Konferencja dotycząca dystrybucji tabletek z jodkiem potasu na terenie Wielkopolski odbyła się we wtorek w Urzędzie Wojewódzkim w Poznaniu. Jak poinformował wojewoda wielkopolski Michał Zieliński, zagrożenie radiacyjne na razie nie występuje, jednak służby muszą być gotowe na każdy scenariusz. Co będzie się działo w przypadku ewentualnego skażenia? Piszemy o tym na wlkp24.info.

Na terenie Polski nie występuje w tej chwili żadne zagrożenie radiacyjne. Jednak służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo państwa, jak i same władze muszą być przygotowane na każdą sytuację. W związku z tym zakupiono ponad 50 mln sztuk tabletek zawierających jodek potasu. Takie informacje przekazał wojewoda wielkopolski Michał Zieliński podczas konferencji prasowej.

Wszystko w związku z działaniami wojennymi na terenie Ukrainy. – Doniesienia medialne wskazujące na działania wojenne wokół Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej spowodowały, że podjęta została decyzja o rozprowadzeniu tych tabletek do Komend Powiatowych Państwowej Straży Pożarnej. Dalsza dystrybucja będzie odbywała się poprzez samorządy i to one zadecydują, gdzie one dalej trafią – poinformował wojewoda.

Do Wielkopolskiego Urzędu Wojewódzkiego w Poznaniu trafiło ponad 5 mln tabletek. 0,5 mln pozostanie w rezerwie u wojewody, a reszta zostanie rozdysponowana.

Zagrożenia radiacyjnego w tej chwili nie ma. Tak wynika z danych przekazanych przez Państwową Agencję Atomistyki. Gotowy jest jednak plan, który ma zostać wdrożony w momencie, gdy takowe wystąpi. – Polska Agencja Atomistyki, na podstawie alertów z systemu monitorowania, zebranych z czujników zlokalizowanych na ternie całej Polski, analizuje sytuację i w razie potrzeby powiadamia premiera. Ten wtedy podpisuje przygotowane już rozporządzenie i uruchamia cały proces dystrybucji jodku potasu – informuje Dariusz Dymek, dyrektor Wydziału Zarządzania Kryzysowego i Bezpieczeństwa w Urzędzie Wojewódzkim w Poznaniu.

Wtedy też Rządowe Centrum Bezpieczeństwa roześle komunikaty w formie SMS-ów do wszystkich osób objętych zagrożeniem. Tak jak to odbywa się to w przypadku ostrzeń meteorologicznych. – Wtedy też Centrum Zarządzania Kryzysowego przy Urzędzie Wojewódzkim wyśle SMS-y do osób funkcyjnych, czyli starostów, wójtów i prezydentów miast, żeby ci rozpoczęli akcje dystrybucji tabletek jodku potasu, a mieszkańcy zostaną poinformowani o tym, gdzie są one dostępne – dodaje Dariusz Dymek.

Jodek potasu w wysokich dawkach jest podawany tylko i wyłącznie w przypadku katastrof nuklearnych czy też uszkodzenia reaktorów jądrowych. – Dochodzi wtedy do skażenia reaktorów jądrowych i skażenia środowiska. Jod wychwytywany jest przez tkankę tarczycową, a jest to jeden z największych gruczołów wydzielania wewnętrznego człowieka. Jest on odpowiedzialny za produkcję dwóch największych hormonów istotnych w regulacji metabolizmu. Do produkcji tych hormonów wykorzystywany jest jod, który organizm pozyskuje z wody, powietrza – mówi dr hab. Paweł Gut, konsultant wojewódzki ds. endokrynologii.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKondolencje od posła na Sejm RP Stanisława Bukowca
Następny artykułŁukaszenka przyznaje, że Białoruś bierze udział w „operacji specjalnej”. Chce zapobiec uderzeniu z Polski